Nie wierze..

83 7 13
                                        

Igor pov.

-Adrian - krzyknąłem do przyjaciela - jesteś już gotowy? zaraz wychodzimy.

-Tak, tak, już możemy iść - wziął swoją torbę, wyszliśmy z mieszkania, zamknąłem je na klucz i wyszliśmy przed klate.

Czekają na nas już Kacper i Grucha.
Wrzuciliśmy torby do samochodu i ruszyliśmy do Łodzi.

Mój pierwszy legalnie zabookowany koncert..
Jaram się jak głupi, ale jednocześnie się boję, jak to wyjdzie...
Jeszcze tylko 4 godziny jazdy..

A, no i oczywiście nie daje mi spokoju akt urodzenia, który znalazłem u mamy..

Niby jestem typem Bad Boy'a, ale zastanawia mnie kim jest mój brat: Piotr Bugajczyk..

Piotrek pov.

-Piotrek wstawaj - usłyszałem znajomy mi głos - wstawaj kurwa, bo zrzuce Cię z tego łóżka!

-Już spokojnie - powiedziałem leniwie schodząc z łóżka - co tak pizde drzesz?

-Mam Ci przypomnieć, że jedziemy dzisiaj do studia nagrać pierdoloną piosenkę pod tytułem ,,Rokʼʼ? - przypomniał skurwiel.

-Dobraaaaaaa, a na którą mamy? - zapytałem z uśmiechem przyjaciela.

-Debil... - powiedział - na 13, a mamy godzinę 11:35, więc na spokojnie zdążysz - uśmiechnął się.

Kiedy Kuba wyszedł z mojego pokoju podszedłem do szafy i zacząłem się ubierać.
Z szafki nocnej wziąłem swój telefon i poszedłem do kuchni zrobić sobie śniadanie.

-Tu masz kanapki i herbatę - wychylił się Kuba zza futryny.

-Dzięki stary - podziękowałem i zabrałem się za szame.

Time Skip

-Kuba, jesteś już gotowy? - zapytałem przyjaciela

-Tak, tak już idziemy.

Chwilę później byliśmy w studio, przywitaliśmy się z Bartkiem.

-Siema - przywitałem się z nim i zbiłem piątkę.

-elówa - krzyknął Rudy(Kuba) wchodząc do studia z lekkim opóźnieniem, bo z tego, co widzę był jeszcze w sklepie.

-Gdzieś Ty był, he? - zapytał Bartek z tym spierdolonym uśmieszkiem.

Kiedy Kuba zaczął wyciągać rzeczy z torby jedyne, co pomyślałem to:

-Japierdole, mordo, ja mam 16 lat, Ty 17, a Bartek 18, rozpijacie mnie - Chuj wypowiedziałem to X KURWA D

-A mam Ci przypomnieć kto latał ostatnio po koksie, blantach i litrowej Żubrówce? - Obaj zaczęli się śmiać.

-Rucham Wam matki - powiedziałem i wyciągnąłem samare z kieszeni, a z niej jednego blanta, żeby rozluźnić się przed nagraniem.

Mieliśmy już bit, tekst przepisałem sobie na telefon, więc nic tylko nagrać.
łoooo chuj jak mi tak po bacie czas zleciał to nie wiem, ale jest ju, 15:00

-Eeej - podniosłem głos

-Cooooo? - odpowiedzieli chórem

-Nagrywamy - posiedziałem z entuzjazmem na, co się tylko szeroko uśmiechnęli.

Wszedłem do kabiny, Bartek puścił bit i zacząłem rapować.. :

Wpadłem na rewir po to, żeby zająć tron.
Ta muza Tobie siedzi jakby spłonął joint...

Igor pov.

-Dzień dobry, był tu zamówiony pokój czteroosobowy na nazwisko Bugajczyk, Igor Bugajczyk. - powiedziałem do Pani w średnim wieku stojącą za ladą.

-Mhm, tak jest.. - odpowiedziała - proszę o to klucze.

-Dziękujemy - odpowiedzielismy z chłopakami chórem.

Weszliśmy do pokoju, a ja odrazu rzuciłem torbę na łóżko i zrobiłem to samo ze sobą.
To znaczy sam rzuciłem się na nie ktoś mnie haha.

Niestety mój odpoczynek nie trwał długo, przerwał Go Adrian z jakąś sprawą do mnie.

-Stary, co Cie tak gnębi? - zapytał i kiwnął do, a oni wyszli.

-No bo.. byłem ostatnio u mamy, pomagałem jej w porządkach... znalazłem w kartonach akt urodzenia, chłopaka 5 lat młodszego, nawet pamiętam, że mama miała duży brzuch, ale nie zdawałem sobie wtedy sprawy, że może być w ciąży..

-O kurwa! To może zaczniemy Go szukać, czy coś? - zaproponował.

Zamilkłem.. nie wiedziałem, co mam powiedzieć mam 21 lat, a tutaj taka popierdolona sprawa.

-Dobrze, po koncertach zaczniemy szukać musi być podobny.

-Super brat, to się zbieraj, jutro Wrocław.

Time skip

Jesteśmy po koncercie i zdjęciach, jestem kurewsko padnięty, jutro Wrocław, więc wyruszamy odrazu.


Dzisiaj jeszcze jeden rozdział, potoczy się to dość szybko, Igor odnajdzie brata na koncercie?

Bracia - ReTo & HasakiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz