Rozdział 3

21.4K 420 6
                                    

Droga do klubu minęła nam bardzo szybko, gdyby nie to że moja przyjaciółka zna chyba wszystkich ochroniarzy w mieście to nie weszłybyśmy do środka przed północą. Gdy znalazłyśmy się w środku od razu uderzył w nas zapach spoconych ciał, próbując przecisnąć się w stronę baru kątem oka dostrzegłam mężczyznę zmierzającego w naszym kierunku.

- Cześć, masz ochotę na drinka? Ja stawiam.
Po wstępnej ocenie stwierdziłam że nie jest to taki głupi pomysł więc pokiwałam głową na zgodę. Po kilku drinkach i rozmowie poszliśmy potańczyć. Czas leciał szybko i zanim się obejrzałam była 2 nad ranem więc postanowiłam poszukać mojej towarzyszki, wcześniej jednak chłopak z którym bawiłam się tego wieczoru wcisnął mi do ręki serwetkę z numerem telefonu, uśmiechnęłam się i ruszyłam na poszukiwania. Po dłuższej chwili znalazłam Laurę obściskującą się z jakimś facetem - nic nowego, cała ona,  uśmiechnęłam się pod nosem. Laura zawsze taka była, nigdy nie przywiązywała zbytniej uwagi do seksu i spraw z tym związanych, dla niej najważniejsza była dobra zabawa.

Złapałam ją za rękę i pociągnęłam za sobą.
- Ej co ty wyprawiasz? To największe ciacho tego wieczoru.
- Wracamy do mnie, to moje urodziny mała więc przestań myśleć tylko o sobie.
Jej nadąsana mina mówiła wszystko jednak nic się nie odezwała. Do mojego mieszkania wróciłyśmy szybko, o tej porze na drogach nie ma wogóle ruchu. Po rozrzuceniu ubrań na podłodze, otworzyłyśmy wino i przegadałyśmy cały ranek po czym zasnęłyśmy.
Otworzyłam oczy i rozglądnęłam się po sypialni. Laura spała więc postanowiłam jej nie budzić. Cichutko wstałam i poszłam do kuchni wziąć jakieś tabletki przeciwbólowe, chyba wczoraj troszkę przesadziłyśmy z tym winem.
Po chwili rozległ się dzwonek telefonu, sięgając po niego spojrzałam na wyświetlacz - numer nieznany.

- Dzień dobry, dzwonimy w sprawie stanowiska pracy o które się Pani ubiegała.
-  Tak?
- Niestety ale nie dostała Pani tej pracy. Szef zdecydował że ktoś inny będzie bardziej odpowiedni na to miejsce. Przepraszamy i życzymy powodzenia.
- Dziękuję za informację, dowidzenia.

Super. Pięknie zapowiada się ten dzień. Jeśli nie znajdę pracy to rzeczywiście będę musiała wrócić do rodziców.. nawet nie chciałam o tym myśleć, mama przywitałaby mnie z tą swoją miną  "A nie mówiłam?" I od razu zagoniła do pracy w firmie.

Moje rozmyślania przerwała mi Laura, która wstała z równie olbrzymim bólem głowy co ja.
Zjadłyśmy śniadanie, jednak nie bylam chętna do rozmowy przez krążące w mojej głowie myśli o rodzicach i pracy. Pożegnałam sie z Lu i udałam się pod prysznic. Stojąc ubrana jedynie w bieliznę odebrałam dzwoniący telefon.

- Cześć Mała - usłyszałam przykładając telefon do ucha. Zamarłam na chwilę nie wiedząc co powiedzieć jednak przyszło mi do głowy że to może być pomyłka.
- Chyba się pomyliłeś - już miałam się rozłączyć gdy znów usłyszałam jego głos.
- Nie sądzę, Melania Smith?
- Tak - byłam coraz bardziej przerażona
- W takim razie wszystko się zgadza, widziałem cię wczoraj w klubie, podobasz mi się - powiedział jak gdyby nigdy nic chłopak.
- A skąd ty masz mój numer?
- Mam wszystko czego zechcę. Niedługo również Ciebie - rzucił do słuchawki i się rozłączył.
Co za arogancki dupek powiedziałam gniewnie sama do siebie..

After All - DATA PREMIERY 6 LIPIEC 2021Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz