ta książka nie ma na celu nikogo urazić

247 26 65
                                    

Um... Wróciłam?

*Uchyla się przed lecącym w jej stronę pomidorem*

Tak... Well...

Kiedyś tu była drama. Mała i głupia. Nadal jestem przy swojej racji, ale już obroniłam swoją stronę i powiedziałam Wszystko, co chciałam, więc nie widzę powodu, żeby do tego wracać... Tak, więc zamykam ten rozdział i mam nadzieję że w przyszłości takie gównoburze się nie powtórzą... Bo to serio robiło się męczące... 乁 (⏒ ͜ʖ ⏒) ㄏ

Dlatego też powtarzam to jeszcze raz.

DRAMA Z NAĆPANĄ SIĘ SKOŃCZYŁA I JEJ DALSZE POCZYNANIA MNIE NIE INTERESUJĄ. DOPÓKI NIE MÓWI BZDUR NA MÓJ TEMAT I MA SZACUNEK DO MOJEJ WYPOWIEDZI, TO NAPRAWDĘ NIE BĘDĘ NA SIŁĘ ROBIĆ JEJ JAKICHŚ PSEUDO DRAM,BO NIE O TO CHODZI

*wdech i wydech*

Skoro wszyscy już zrozumieli, to wreszcie mogę wrócić do tematu, który mam zamiar dzisiaj omówić ^^

"Ta książka nie ma zamiaru nikogo urazić"

Mam wrażenie, że najlepiej będzie zacząć od tego i rozwiać wątpliwości raz na zawsze. To że coś nie ma zamiaru kogoś obrazić, to nie znaczy, że nie może tego zrobić!

Jeżeli powiesz, że nie masz zamiaru obrażać Krysi, ale jednocześnie stwierdzasz, że Krysia wygląda, jak gówno, to Krysia ma pełne prawo czuć się obrażona nawet, jeżeli uprzedziłeś, że nie masz zamiaru jej obrażać.

Więc ludzie, błagam! Przestańcie zasłaniać się argumentem, że nie chciałeś nikogo urazić! Po prostu jak to zrobiłeś, to przeproś, wytłumacz, o co ci chodziło i idź dalej. Po co komplikować sobie życie, zasłaniając się tą głupią formułką z opisu, albo początku książki?

Omawiana przeze mnie sprawa na wattpadzie dotyczy głównie prac typu Commentary, albo czegoś na zasadzie "typy ludzi". Oczywiście odnosi się to również do tej książki, więc jeżeli poczujesz się urażony jakąś treścią, to po prostu powiedz, co ci nie pasuje i wstrzymaj obraźliwe słowa, czy zgłaszanie książki, bo jesteśmy tylko ludźmi i coś, co nam się wydaje nieszkodliwe i nic nie znaczące, dla kogoś może mieć wysoką wagę i w jakiś sposób go krzywdzić.

Dlatego zwracam się też do czytelników, żeby zwracali uwagę na takie treści w sposób kulturalny, pamiętając, że ludzie mają prawo po prostu czegoś nie wiedzieć.

A po zwróceniu tej uwagi, niech autor może to przemyśli i zastanowi się, czy na pewno chce ryzykować, że zrazi do siebie większą liczbą ludzi, a nie automatycznie wstawia odpowiedź "ale ta książka nie ma na celu nikogo urazić, więc przecież nie możesz czuć się urażony".

Serio. Jedyne, o co proszę, to o jakieś poszanowanie dla czyichś odczuć i minimum kultury ( ͡ಥ ͜ʖ ͡ಥ)

I przysięgam, że jak zobaczę taką akcję jeszcze raz, to oznaczę po prostu tą osobę w komentarzu przy tym rozdziale, bo mi się serio już nie chce ludziom tłumaczyć, dlaczego teksty, które często dotyczą czegoś, co jest jakoś ze mną powiązane, są dla mnie krzywdzące. Wydaje mi się, że będzie to zwyczajnie odpowiednia reakcja.

Ps. Pamiętajcie o argumentacji, dlaczego czujecie się urażeni jakąś treścią, bo fajnie, gdyby autor zrozumiał, jaki błąd popełnił. Ciocia fantastycznie bawi i uczy.

I tyle w temacie. Jeżeli wyśledziliście w tekście jakiś błąd, albo zauważyliście, że w jakimś fragmencie plotę głupoty, to można mi na to grzecznie zwrócić uwagę, a ja z radością się poprawię~

Zachęcam do kulturalnej dyskusji w komentarzach, bo jestem ciekawa waszej opinii, a także zastanawiam się, jakie zachowania (a może i konkretne prace) na wattpadzie was denerwują.

Byłabym też wdzięczna, za nie nazywanie tego commentary gównem (pozdrawiam ostatnio komentującą mnie, jakże miłą osóbkę), gdyż sądzę, że istnieją znacznie kreatywniejsze określenia. Podsunę ci może przykłady:

"Chędożone wiewiórzysko"

"Żałosny twór"

"Wątpliwej jakości dzieło literackie"

Osobiście preferuję to pierwsze, bo może odnosić się do wszystkiego, tak jak i samo pojęcie "chędożyć wiewióra", które mam nadzieję, iż napisałam poprawnie...

Dziękuję za uwagę, odmeldowuję się.

~Baguette

Commentary, bo trza tu zrobić porządek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz