Rozdział 1

33 3 0
                                    

     Alex zaczął dzień z "przytupem", pierwszy krok z łóżka i nie dość , że lewą nogą to jeszcze w gówno psa. Co za poranek (pomyślał). Potem poszedł się umyć i pech chciał, że wychodząc z pod prysznica poślizgnął się na bluzce od piżamy, która spadła podczas brania prysznica. Może wydawać się to śmieszne, ale dla Alexa zdecydowanie nie było. Gdyby nie to, że jego drugi pies 
(piękny duży czarny doberman z lśniącą sierścią) nie przybiegł do niego (prawdopodobnie usłyszawszy huk po uderzeniu Alexa o ziemie) i nie polizał go po twarzy to chłopak nawet nie wszedłby z domu. Zjadł śniadanie, umył zęby i ubrał białą koszule... 

     Spojrzał w lustro i pomyślał:
- Dziś pierwszy dzień w nowej szkole, mam nadzieję że nie spotkam tam nikogo z poprzedniej szkoły.  

Alex to wysoki szczupły i lekko umięśniony chłopak o bardzo gęstych blond włosach. Dziś założył czarne skinny z dziurami na kolanach, czarne stópki, białą koszule z długim rękawem, rubinowy krawat i zakończył to czarnymi zamszowymi półbutami z karmazynowymi sznurówkami. ( Alex jest osobą dbającą o swój wygląd i wizerunek, jest  dżentelmeński oraz uczynny i pomocny.) 

Gdy chłopak wchodzi do sali gimnastycznej, cieszy się że nie widzi znajomych twarzy, leczy gdy pani dyrektor skończyła czytać listę osób z jego klasy zdał sobie sprawę, że 3/4 klasy to jego podstawówka. Nie dość, że już ta sytuacja go zirytowała to jeszcze w jego klasie jest Piotrek - chłopak z problemami psychicznymi, nie potrafiący uszanować czyjeś prywatności i jest to osoba niszcząca cały pobyt w poprzedniej szkole każdej osobie uczącej się tam, a nauczyciele nie potrafili sobie z nim poradzić - w wielkim skrócie ten chłopak to rozpieszczony maminsynek. 

Polyamory - love storyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz