Od kilku dni boli mnie prawa nerka.
Nie mogę się schylić.
Leki mało dają.
Dzisiaj mieliśmy jechać na sor.
Nie pojedziemy.
Muszę jutro na lekarza czekać.
Siedzieć od 8:50-15:25 w szkole umierając z bólu.
Bo jebany sprawdzian.
Jeśli badania nic nie wykryją to se strzelę.