Chce ktoś kupić zjebanego brata, który nawet nie wie o której ma mnie do szkoły obudzić?
Na mnie, nie działają budziki, więc musi mnie ktoś budzić.
Mój brat jest tego świadomy w 100%.
Mam dzisiaj na 9:40.
Ten debil mnie budzi o 9:30.
Ja do szkoły mam pół godziny drogi.
Pierwszą mam matematykę, na której mam pewnie kartkówke.
Mója matka mi każe iść na pierdoloną 2 godzinę, która jest muzyką.
Tym bardziej nie chce iść na muzykę.
Zabijcie mnie.