-A może cię podwieść?- spytała twoja bff
- nie spokojnie poradze sobie [I.T.P] znam drogę do domu- powiedzialaś
-okej to pa
-pa
I wyszlaś z jej domu. Była 18.43 a misłaś wrócić o 19.00. Do twojego domu jest około 8km więc na 100% się spóźnisz. Biegłaś sobie gdy pomyślałaś po co jak i tak się spóźnisz. Twoja mama i tak da ci karę. Tak sobie szłaś do domu nie przejmując się karą którą da ci matka.
**********************************
Weszłaś do domu. Od razu matka do ciebie przybiegła
-CZEMU TAK TAM DŁUGO BYŁAŚ!!! JEST JUŻ 19.26! TERAZ TO SERIO SIĘ DOIGRAŁAŚ! NIE WYCHODZISZ Z DOMU DO ODWOŁANIA!!!
-ale mamo- powiedzialaś- jak od koleżanki mam 8km to przecież trochę zajmie zanim dojdę.
-mogłaś wcześniej wyjść... a teraz DO POKOJU!
Nie chciałaś się z nią kłócić więc poszlaś do niego.
-nie chce tak żyć dzisiaj uciekne z domu-pomyślałaś po czym zaczełaś się pakować.
**********************************
Wyszlaś o 22.53 z domu. Najgorsze że nie miałaś gdzie mieszkać. Byłaś głodna więc chcialaś coś zjeść. Szukasz w plecaku. Nie miałaś jedzenia bo zapomniałaś spakować. Poszukalaś pieniędzy. Miałaś całe swoje kieszonkowe czyli 1894zł. Za dużo to nie jest ale powino wystarczyć na ten tydzień. Weszłaś do sklepu. Kupiłaś wode i bułke. Zjadłaś po czym szukalaś miejsca do spania. Aż wtedy ktoś cię udeżył...
**********************************
Ohayo
myśle że 1 ześć wyszła spoko. Trochę smutna ale kilka na początku takich bedzię ale potem bedą spoko
Bay
