Rozdział 1

8 1 0
                                    

Jennifer Ashley po krótkiej walce z obrotowymi drzwiami, wpadła do dużego przeszklonego budynku. Biegnąc prosto do windy zdążyła jeszcze założyć swoją elegancką, granatową marynarkę i rozpuścić długie, ciemne włosy. Nogi wydawały jej się ciężkie, jakby były z ołowiu. Wysokie obcasy dodatkowo utrudniały zadanie, czyniąc dotarcie do celu prawie niemożliwym. Kilka osób przebywających w tym momencie w holu, z politowaniem obserwowało jej szaleńczy wyścig z czasem. W ostatniej chwili zdążyła nacisnąć przycisk zatrzymując tym samym zamykające się drzwi windy....

(Jeśli chcecie przeczytać dalszy ciąg mojego opowiadania pt Wywiad, jak i świetne prace wielu innych autorów, zapraszam do zakupienia całej antologii w sklepie internetowym Empik).

Deszczowe SnyWhere stories live. Discover now