Wstałam rano, czułam się strasznie, jakbym całą noc balowała...to przez leki. Niby nie mocne, ale to pierwsze dni brania nigdy nie są przyjemne. Poznałam się już z kilkoma osobami, ale najbliżej mi chyba do Weroniki, byłyśmy razem na izbie przyjęć, trafiłyśmy do jednej sali na oddziale, cieszę się, że ona tu jest, przynajmniej nie jestem sama wsród starszych Pań ze schizami.
Swoją drogą niby psychiatryk, a ani razu psychiatry na oczy nie widziałam, a siedzę tu już tydzień, na pediatrii mówili, że szybko mnie wypiszą, mam taką nadzieję...
Nie wytrzymam dłużej wsród bandy schizofreników... mam dość tego wszystkiego PRZECIEŻ JA JESTEM NORMALNA, czemu mnie tu zamknęli?!
No tak... mieli swoje powody, ale przecież jak nie chce żyć to nie chce!!!
Siedzę w czterech ścianach, od kilku dni nic jem...nie dlatego, że chce schudnąć, ale jedzenie tu jest tak niedobre.
.............................................................................
Hejka, ogólnie to możecie zadawać tutaj pytanka co do oddziałów psychiatrycznych ja odpowiem na przykładzie KOCBOROWA(Starogard Gd.)
Ale w wielu jest podobnie.
Także zadawajcie pytanka, piszcie o czym chcecie następne części.
BAYO!❤️
CZYTASZ
Szpital psychiatryczny
Short StoryHej Jestem ciekawy jak wygląda w szpitalu psychiatrycznym? Skoro tu jesteś to pewnie tak. Dobrze trafiłeś, historie będą oparte w 80% na faktach. Opowiem o swojej „przygodzie" z tym miejscem, jak tam wyglądało itp Mam nadzieję, że będzie ciekawie❤️