WILL MAKE ME CRY

149 11 28
                                    

"Nathaniel! Zostaw to!" Śmiech opuścił usta ciemnookiej.  

"Dam radę Morgan! Zaufaj mi!" Szatyn targał do niej ich ławkę, i wsłuchiwał się w jej śmiech.

"Zawsze Ci ufam" Posłała mu uśmiech kiedy się do niej  obrócił

"Widzisz, udało mi się!" Szeroki uśmiech spoczywał na jego ustach i pociągnął ją za rękę na ławkę. Obydwoje siedzieli na niej i oglądali zachód słońca przed domem Bartnów.

DWA LATA PÓŹNIEJ

"Morgan! Lubię majonez oddaj go!" 16-nastolatek pomimo oburzenia, uśmiechał się do swojej przyjaciółki.

"Kto normalny, dodaje majonez do hot-dogów?" zapytała i stanęła na krześle żeby odłożyć go na najwyższą półkę.

"No daj mi go! Morgano, proszę" Zmarszczyła brwi gdy usłyszała swoje pełne imię, nienawidziła gdy ktoś tak do niej mówił ale młody Barton, był wyjątkiem. Dla niej, od niego brzmiało to zupełnie inaczej. Brzmiało to z jednej strony tak delikatnie a z drugiej tak uroczo. 

"Ale ty pewnie, też mi go dasz! Wole ketchup! Nate, noo!" Uśmiechnął się gdy usłyszał zdrobnienie swojego imienia. Wiedział że ta dziewczyna zdecydowanie za bardzo namieszała mu w głowie, był w niej zakochany ale nie powiedział jej tego. Nie chciał. Nie teraz.

"Mora, zaufaj mi! Obiecuje że będzie dobre!" Zobaczył w jej oczach cień niepewności. "Przecież przyjaciele, nie kłamią. Sama tak stwierdziłaś" Nastolatka nagle się ożywiła i z prędkością światła zeskoczyła z krzesła i podbiegła do przyjaciela. 

"Ufam Ci, więc masz" Podała mu majonez z niepewnością w głosie. "Jeśli rozwalisz mi hot-doga to osobiście Cię na niego zamienię!" Obydwoje się, roześmiali. Te drobne obietnice sprawiały że świat był dla nich lepszy. Kto by się spodziewał że niedługo to minie?

DWA MIESIĄCE PÓŹNIEJ

"Ciociu Nat?" Nathaniel, usiadł nieśmiało obok Czarnej Wdowy.

"Tak skarbie?" Jej miękki głos.. Nikt by nie pomyślał że należy on do niej, prędzej do uroczej i miękkiej kobiety która kocha swoich bratanków i bratanice. Ale czy Natalie właśnie taka nie była?

"Jak powiedzieć dziewczynię, że ją kocham?"
Rumiencę pojawiły się na twarzy chłopaka.

"A czy ta dziewczyna, nie jest czasem twoją najlepszą przyjaciółką?" Zapytała z podejrzliwym uśmiechem, oj tak. Natasha zdecydowanie była najlepszą Ciocią.

"Jest" pokiwał głową, z jeszcze bardziej zarumienonymi policzkami.

"LILA, SKARBIE PRZYNIEŚĆ PICOLO! NATHANIEL ZMĄDRZAŁ" I takim sposobem młody Barton, spędził cały wieczór słuchając rad jak poderwać pannę Stark.

W TYM SAMYM CZASIE


"Peter! Powiedz mi w końcu noo!"

"To że chodzę z Mj, nie oznacza że wiem jak to zrobiłem." Uniósł ręce w obronnej formie.

"Amator" Prychnął Harley, i podeszedł do młodszej siostry "Opowiadaj mu moje teksty na podryw. Na przykład "Hej blondyna! Zrobić Ci syna?" Zawsze działa" Uśmiechnął się pewny siebie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 14, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Never || Morgan Stark X Nathaniel Barton One-shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz