Majkel Afton: Pizzeria Spierdolenia

najt łan

tłelw aj em

Majkel usadzil swoją dupe na krześle i chwycił tableta

autor tej ksiazki (będziemy go nazywac Finuś/Finek) już na wstepie wiedzial że ta ksiazka to szajs i nie powinna istniec gdyz Finek nie ma tej kreatywnej czesxi mozgu czy czegos

wracajac

Majk wciaz myslal o tym dlaczego wziął ta fuche

to wszystko zaczelo się latem 1410 roku pod Grunwaldem

ale czekaj czekaj przecież to nie ksiazka od historii a my żyjemy w uniwersum gdzie Majkel Afton ma włosy i mniej pierdolnętego ojca

uwierzyliscie w to?

ja tez nie

tak czy sia-

łan aj em

na czym to ja? a no tak

fon gaj gadal o czyms ale Majki wcale się nim nie przejmowal

bardziej martwił go ten wielki krolik w schowku na miotły

lmao niewazne zniknal

tu aj em

co tak smierdzi?

Majk czy to ty?

Michael: nie to Boni przed drzwiami

ok

ZAMKNIJ DRZWI BO CZUJE TO PISZAC TEN SZAJS

*odgłos zamykania drzwi z fnafa*

fenk

fri aj em

wielki kurczak w piekarniku

powtarzam

wielki kurczak w piekarniku

Michael: nie mozesz poprostu powiedziec że Chica jest w kuchni

nie

... wielki kurczak przed drzwiami

Michael: KURWA

*tu wstaw dźwięk zamynaia drzwi tak jak wcześniej*

for aj em

ej Majki

Michael: jeśli znowu mnie nazwiesz niedojebem to mozesz nic nie mowic

ok

Michael: dziekuje

Springtrap w kiblu

Michael: nie nabierzesz mnie bo to fnaf1

ale to moja książka i mogę ci tu wstawić nawet Candy'ego z Fnac

Michael: nie możesz

założysz się?

Michael: wolę nie

Springy w schowku na dzieci

Michael: ze gdzie

kurwa pomyliłeś mi się z Łiliamem on by zrozumiał ale teraz siedzi w tym schowku z dala ode mnie

fajw aj em

William: aj olłajs kom bak

Michael: kurwa Finek dałeś mu kwestie z Pizzeria Simulator

umyłbys sie

siks aj em

wygrałeś dzięki mnje

Michael: nie