#1

265 8 1
                                    

    [MAREK]

Był dosyć chłodny listopadowy wieczór, razem z Karoliną byliśmy w drodze na imprezę do Oleja. Odkąd z nią jestem, każdy piątek wygląda tak samo -  impreza - dom, tak co weekend. Męczyło mnie to, ale czego nie robi się dla miłości. Z Karoliną byłem coś około pół roku, kochałem tą dziewczynę, w końcu to ona załatała pewną dziurę w moim sercu zostawioną po Eryku. Tak...miałem chłopaka, ale to już przeszłość, nie chce do tego wracać, kochałem go, a on mnie zranił. Wracając dojechaliśmy prawie pod dom Oleja, impreza jak co weekend, ale czuje, że dziś wydarzy się coś cudownego. 

Gdy przekroczyliśmy drzwi domu Olejnika, poznaliśmy dużo znajomych nam twarzy. Oczywiście jak co tydzień Olejnik przywitał nas z małym drinkiem na sam początek. Zdziwiłem się, bo po raz pierwszy Tomek nie przywitał nas sam. Razem z nim stała dziewczyna, której ja i Karolina nie znaliśmy. Okazało się, że jest to nowa dziewczyna Olejnika. Bardzo ucieszyłem się, że Tomek w końcu znalazł sobie dziewczynę i nie będzie na tę chwilę sam. Gdy wypiliśmy drinka i byliśmy po krótkim spotkaniu z Olejem zaczęliśmy tańczyć. Po 10 minutach Karolina zauważyła swoją znajomą z dawnej szkoły. Dziewczyna odeszła ode mnie, a ja poszedłem do małego barku w domu Tomka. Zauważyłem, że przy barku siedział nieznany do tej chwili mi chłopak. Usiadłem koło niego aby się z nim zapoznać (wolałem gdy znam osoby, z którymi jestem na imprezie), po chwili spytałem się go: 

- Chyba się nie znamy no nie?

-Niee, pierwszy raz jestem na imprezie u Tomka, ponieważ znam się dopiero kilka dni- odpowiedział z uśmiechem 

-To...Jak masz na imię?- zapytałem 

-Łukasz, a ty?

-Jestem Marek 

Bardzo długo gadaliśmy przy barze, nie wiedziałem, że kiedykolwiek poznam tak zajebistą osobę jaką był Łukasz. 

Wiedziałem, że tego wieczoru wydarzy się coś niesamowitego

To działo się tak szybkoWhere stories live. Discover now