perrieedwards:
Jade, możemy się spotkać?jadethirlwall:
jasne
jakiś konkretny powód?perrieedwards:
selena do mnie napisała coś o tobie
nie wierze jej, ale chce ci to poprostu pokazać
będę u ciebie za pół godziny***
- Jade, jestem! - krzyknęłam gdy weszłam do domu mojej przyjaciółki.
- Chodź do kuchni - usłyszałam.
Zgodnie z jej poleceniem, poszłam do kuchni by zmierzyć się z Jade. W sumie czy zmierzyć? Znam Jade 9 lat i wiem, że ona nie ma z tym nic wspólnego. Kocham ją jak cholerną siostrę, a ona mnie zresztą też, więc co do jej niewinności nie mam wątpliwości.
- Co tam? - zapytała na wstępie Thirlwall.
- Patrz co ta suka Selena mi napisała - powiedziałam, i wyciągnęłam telefon, by jej pokazać moje dm z Gomez.
- Pezz, wierzysz jej?
- Oczywiście, że nie. Jakbym mogła? Poprostu chcę Ci to pokazać, bo może powinnaś to gdzieś zgłosić. W końcu to nie jest oskarżenie o ukradnięcie lizaka.
- Dobra, potem się tym zajmiemy. Chodźmy teraz obejrzeć może jakiś film. Co ty na to?