~27~

528 56 7
                                    

Porywacz: *dzwoni* Mamy twojego syna!

Eliza: Jak to? Siedzi obok mnie.

Porywacz: W takim razie kto do cholery właśnie poprosił o czekoladowe mleko ze słomką i kanapkę bez skórek?!

Eliza: O boże...

Porywacz: Co?

Eliza: Macie mojego męża.

Żarty żarciki - Hamilton i spółkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz