Porywacz: *dzwoni* Mamy twojego syna!
Eliza: Jak to? Siedzi obok mnie.
Porywacz: W takim razie kto do cholery właśnie poprosił o czekoladowe mleko ze słomką i kanapkę bez skórek?!
Eliza: O boże...
Porywacz: Co?
Eliza: Macie mojego męża.
CZYTASZ
Żarty żarciki - Hamilton i spółka
RandomHamilton to sposób na życie. Memy, talksy i wszystko, czego sobie zachcecie!