Nie miła pobudka

49 6 1
                                    

*Taehyung

Obudziłem się w środku nocy, okropnie mi było zimno..no co jak co ale nie byłem u siebie w mieszkaniu i nie wiedziałem gdzie są koce, nagle poczułem gorący oddech na mojej szyi..dreszcz mi przeszedł przez ciało, to tylko Jimin, o gosh jak on słodko wygląda gdy śpi..taki bezbronny. Zasnąłem wtulony do niego.

Obudził mnie wkurwiający budzik, zerwałem się na równe nogi odrazu tracąć chwilowo wzrok i majac ciemność przed oczami, musiałem się czegoś przytrzymać żeby nie upaść, no dobra, przytrzymałem się czegoś, jednak nie czułem że to jakis mebel..
To była noga Jimina który siedział na łóżku i mi się przyglądał z zaciekawieniem.
-Jimin strasznie cię przepraszam- powiedziałem puszczając jego udo
-Mrukną coś pod nosem i się znowu położył
-Chodź spać, jest za wcześnie żeby wstawać

Powiedział to i wyciągną w moją stronę rękę, no złapałem go za tą łapke ale nie spodziewałem się takiego mocnego uścisku z jego strony, złapał mnie tak mocno za dłoń że myślałem że moje wszystkie kości w dłoni się pokruszyły, pociągną mnie i spadłem na niego, coś tam mruczał pod nosem i się śmiał ale ja nic z tego nie wywnioskowałem więc opadłem na drugą połowę łóżka i zacząłem masować moją dłoń która poniekąd bolała.

-Przepraszam..poniosło mnie..-powiedział Jimin siadająć na łóżku i zakrywając twarz dłońmi
-Ej mały, już nie boli, widzisz?
Pomachałem wszystkimi palcami żeby mu udowdnić
-Mhm..która godzina?
-4:10.. CO?! 4:10!? BOŻE!
-haha, chodź poleżymy trochę

Leżeliśmy tak dobre 20 minut, ale coś nam przerwało, usłyszałem tak jakby uderzenie w szybe, Jimin mieszka na 3 piętrze i raczej nikt by się nie włamywał, wstałem i potrząsnąłem głową odganiając te myśli, Jimin siedział przerażony, wyglądał jak dziecko które się zdenerwowało na mame która nie chce mu przeczytać bajeczki na dobranoc, ale to się zmieniło po kilku sekundach..usłyszałem chuk i stłuczoną szybę..z przerażenia niewiedziałem co robić więc zamknąłem drzwi od pokoju na klucz, zastawiłem jeszcze jakimś krzesłem żeby utrudnić otwarcie dla tego kogoś kto był teraz w mieszkaniu..a skąd to wiem? No chyba powietrze by nie odpaliło telewizora i po chwili by go nie zgasiło, co?

Stałem tam dobrą chwile patrząc się na drzwi i naprawde strach nie spalariżował, nagle usłyszałem szept Jimina, tak jakby z kimś rozmawiał..

-Halo? ja mam włamywacza w mieszkaniu kurwa. Niech pani mi pomoże
-Mhm rozumiem coś jeszcze?
-Kurwa to nie zabawa! rozbił mi szybe w oknie! i chodzi po mieszkaniu!
-No już dość tej zabawy dzieciaku! mamy ważniejsze rzeczy do roboty niż bawienie się, to jest komenta policji a nie jakiś telefon do żartów
-KURWA KOBIETO! JA NIE ŻARTUJE!
-Daj mi dorosłą osobę która jest obok ciebie i niech mi to udowodni
-Jest tylko ze mną mój przyjaciel..
-Ile on ma lat?
-A pani nie jest zabardzo ciekawska?! ja mam włamywacza w domu a pani to ma w dupie!!!

Wyrwałem telefon dla Jimina który już był tak bardzo wkurzony że sam by się z tym kimś rozprawił

-Dzień dobry-powiedziałem poważnym głosem ale jednak troche ze strachem
-No nareszcie jakas pożądna osoba, dzień dobry, prosze uspokoić swojego kolege bo takie żarty naprawdę nie są śmieszne..
-Prosze pani, ja bardzo bym chciał żeby to był żart..ale tak nie jest
-Pogrywacie se mną?!
-Niech pani da mi do jasnej cholery wysłucha..
-..
-Leżałem na łóżku z Jiminem i nagle usłyszeliśmy walnięcie w okno, pomyśleliśmy że to ptak więc się tym zabardzo tym nie przejęliśmy, ale po kilku minutach usłyszałem stłuczone okno, więc zareagowałem, nie wychodziłem z pokoju tylko zamknąłem drzwi na klucz i kurwa do tej pory siedzimy w tym pokoju! już dawno powinna być ta jebana policja!
-Oh..j-ja przepraszam, już wzywam policje na wasz adres powinna być za jakieś 5 minut, do widzenia i jeszcze raz przepraszam.
Rozłączyła się.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 27, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Vmin is real💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz