Niespodziewany gość

50 9 0
                                    

Jimin i Taehyung szli do mieszkania niższego żeby się "Bliżej poznać"
-Kurde ale w jakim sensie się bliżej poznać? powiedział w głowie sobie Tae
-Ehm..No to jesteśmy.
-Okej, no to idziemy do Ciebie. nie wiedział co ma mówić więc wyjął telefon i nerwowo zaczął coś w nim kilkać
                                    ------------
Jimin i Taehyung weszli już do mieszkania, Tae  rozglądał się i chodził jakby był w jakimś muzeum, Jimin tylko pobiegł do pokoju się przebrać w jakieś luźniejsze ubrania.
-WOW JIMIN JAKIE TY MASZ PIĘKNE MIESZKANIE! prawie się wydarł ale się powstrzymał, z piskiem opadł na kanapę
-Dzięki, coś chcesz do.. wymowę przerwało mu pukanie do drzwi
Jimin z niepokojem powoli podążał do coraz to głośniejszych uderzeń, szepnął do wyższego żeby się w jakiś sposób ukrył, tak zrobił, ukrył się za stołem.
Gdy niższy otworzył drzwi Taehyung usłyszał tylko huk zamykanych drzwi i po kilku sekundach płacz, więc wstał i powoli szedł do płaczącego, zobaczył Jimina z lekkim rozcięciem w kąciku ust.
-Jimin! nic ci nie jest??? jak najszybciej starał się go przenieść na kanapę, nie ukrywał tego że jest trochę ciężki, ale dał rade i zajął się nim już gdy leżał na łóżku
-N-nie nic mi nie jest H-yung..boli mnie warga, zrób coś z tym
Taehyung kompletnie nie wiedział co ma zrobić, najchętniej to by mu się wpił w jego usta ale nie wiedział jak niższy by zareagował, już od pierwszego spotkania coś do niego poczuł.
-Ale co ja mam zrobić Chim?
-P-pocałuj mnie. mrukną
-Dobrze się czujesz? nic cię już nie boli? powiedział zamyślony
-POCAŁUJ MNIE! gdy to powiedział zerwał się z kanapy na której leżał, a teraz siedzi może kilka milimetrów przed twarzą zaniepokojonego Taehyunga
-A-ale.. nie zdążył nic powiedzieć a ich usta się złączyły, Jimin cały czas oddawał pocałunki, tylko wyższy dopiero w połowie się ogarną że jest w stanie braku tlenu bo całował cały czas bez przerwy
Nagle Jimin oderwał się od ust chłopaka i z uśmiech na twarzy poszedł do swojego pokoju.
-Boże, on mnie pocałował.. powiedział cicho kładąc się na kanapie na której przed chwilą leżał anioł w którym się zakochał
-Ej, Tae, śpisz? powiedział wychodząc ze swojego pokoju w uroczym kombinezonie smoka do spania
-Nie, nie śpię. Chowając telefon pod poduszkę zerknął na tą bestię która skradła mu serce
-Zrobisz mi zdjęcie? powiedział podając telefon
-O 1 w nocy? pogrzało?
-No mi jest cholernie gorąco gdy stoję obok Ciebie. rumieniąc się włączył aparat w telefonie
-To weź się jakoś ustaw, co?
                                     --------------
Taehyung chciał zobaczyć jak mu te zdjęcia wyszły więc wszedł w galerie zdjęć i ujrzał nie to co chciał, ale jednak patrzył na to przez dłuższy czas zanim Jimin nie wyrwał mu telefonu, niższy zobaczył co przeglądał w jego telefonie i się zawstydził
-Haha no nie gadaj że robisz sobie zdjęcia ABS'a
-Tak. powiedział siadając obok Tae i kładąc mu rękę na udzie
-A ty nie masz swoich? Jimin ze śmiechem ledwo to powiedział
-Może mam może i nie..
Jimin szybko położył się na wyższego i zabrał mu jego telefon i szybko zaczął przeglądać zdjęcia i nagle natrafił na jego cel..
-No, no Tae ja nie wiedziałem że aż takie sesje sobie robisz. Powiedział patrząc w oczy wyższego
-Moge zobaczyć czy może to nie photoshop? powiedział ze wścibskim uśmieszkiem, nagle Taehyung poczuł małą rączkę Jimina na swoim brzuchu, niezmiernie mu było gorąco gdy był sam na sam z tym wsumie obcym chłopakiem do którego czuł coś więcej niż przyjaźń, bo jednak chyba są przyjaciółmi, co?

 Powiedział patrząc w oczy wyższego-Moge zobaczyć czy może to nie photoshop? powiedział ze wścibskim uśmieszkiem, nagle Taehyung poczuł małą rączkę Jimina na swoim brzuchu, niezmiernie mu było gorąco gdy był sam na sam z tym wsumie obcym chłopakie...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


*zdjęcie z telefonu taehyunga*
No to już koniec drugiego rozdziału papa💜

Vmin is real💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz