~Pov. Łukasz~
Mam na imię Łukasz Wawrzyniak i mam 22 lata. Nie jestem sam, mam dziewczyne Karine. Jestem z nią od 6 lat. Jestem bogaty ponieważ, kiedyś jak byłem młody miałem koło 17 lat to byłem sławny na asku i dziewczyny wysyłały rożne sms'y premium i z tego zarabiałem. Jestem modelem i nie mam za dużo przyjaciół bo z większością zerwałem kontakt po tym jak zniknąłem z aska. Aktualnie chodze po jednym ze szczecińskich porków i rozmyślam o różnych sprawach. Zobaczyłem, że kilku chłopaków biło młodszego od siebie. Postanowiłem pomuc temu chłopakowi.
- Ej zostawcie go!- krzyknąłem i podbiegłem do nich prubując pomuc tamtemu chłopakowi.
- Po co mamy go zostawić?- odpowiedział mi jeden z nich
- Co wam takiego zrobił, że zaczeliście go bić?- Podeszłem do nich i zaczeliśmy się bić.
W końcu wygrałem z nimi i podbiegłem do młodego.
- Ej nic ci się nie stało?- spytałem się go
-Nie, ale dzięki za pomoc- Odpowiedział mi
- A, tak wogule Łukasz jestem
-Marek, miło mi cię poznać- Odpowiedział mi
- Czemu zaczeli cię bić?
-Nie wiem, poprostu podbiegli do mnie
- A moge twuj numer telefonu?
- Ok *** *** ***
Rozmawialiśmy jeszcze trochę i postanowiłem go odprowadzić do domu. Nawet fajny wydaje się.
-Pa
-Pa, do zobaczenia-Pożegnaliśmy się i postanowiłem pujść do domu
*time skip*
W domu nie zastałem Kariny no, ale mam nadzieje, że pojechała na zdięcia, a dobra właśnie nie powiedziałem wam, że ona też jest modelką. Poszedłem zrobić sobie herbate i usiadłem na kanapie. Postanowiłem napisać do Marka.
Marek
- Hej co tam? -Ł
- A nic, a u cb? -M
- A też nic, a masz czas? - Ł
- No tak -M
- A co powiesz na to, żeby się spotkać? - Ł
- No ok -M
- To co za 15 min w parku -Ł
-Ok -M
*w parku*
Chodziliśmy z Markiem po parku i rozmawialiśmy o różnych rzeczach.
-Marek idziemy do mnie?
-Ok- odpowiedział blondyn
* w domu Łukasza *
Oprowadziłem chłopaka po mom mieszkaniu i znowu rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym,

YOU ARE READING
kxk Kamerzysta x Kruszwil
Teen FictionSory za błedy jak coś, ale to moja pierwsza książka