×z życia pesymistki×

nienawidzę ludzi

Ludzie to świnie.
Kurwy jebane.

Chcę mi się płakać.

Pewien chłopak któremu zaufałam, okazał się kłamać.
Okłamywał nie tylko mnie, ale wszystkich moich przyjaciół.

Dlaczego mam ciągle tego jebanego pecha?
Co ja ci kurwa Boze zrobiłam, że każesz mi cierpieć?!

Potrzebuje się do kogos przytulic, wypłakać.

Ile bym dała, żeby mieć taką osobę, której mogłabym się zwierzyć.
Ile bym dała, żeby taka osoba rozumiała mnie bez słów.
Żeby bez słowa podeszła i zaczęła tulic, uspokajać.

Ile bym dala, żeby nie mieć tego cholernego pecha!

Zaufałam mu, chyba się nawet zakochałam, a ten mnie kurwa okłamał.
Przysięgał, że nie jest tym, kim naprawdę jest.
A ja mu debilka zaufałam.

Mogłam posłuchac Michała, rozważyc jego podejrzenia.

Ale kurwa tego nie zrobiłam!

Nienawidzę ludzi.

Nienawidzę siebie.