Pov. Mal
Znajoma ciemność ustąpiła miejsca pokojowi, w którym się obudziłam. Ale tym razem było inaczej, ponieważ w pokoju znajdowało sie kilka osób.
- Obudziłaś sie! - krzyknęła rudowłosa dziewczyna z króliczymi uszami.
- Yy .. Dzień dobry?- powiedziałam niepewnie.
- Oh.. Pewnie jesteś zagubiona! Przeniosłaś sie do Eldarya'i. Przedstawie nas! Ja jestem Ykhar. Kobieta z laską to nasza przywódczyni Miiko. Dziewczyna z czaroeróżowymi włosami to Karenn. Ta obok to Alejea. Elfka to Ewelein, nasza lekarka. Kobieta z zielonymi dredami tio Cameria. Ten niebieskowłosy elf to Ezarel. Ten z opaską na oku to Nevra. Blondyn w białej pelerynie to Leiftan. Białowłosy mięśniak to Valkyon. Kolega z rogiem to Keroshane, ale woli jak mówimy Kero. Dzikoopodobny to Jamon. - powiedziała szybko. Ona to powiedziała na jednym wdechu?! Jak?! Pomyślałam.
- Em.. Ja.. Jestem Mal. Miło mi was poznać.- powiedziałam starając sie przypasować imie do twarzy.
- Moge już iść?- powiedział Ezarel. Ich przywódczyni kiwnęła głową z wkurzoną miną.
- Możesz. Mal.- tu zwróciła sie do mnie. - Nasza lekarka zbada cie i stwierdzi czy jesteś zdrowa. Jeśli tak to Ykhar zaprowadzi cie do mnie. Ezarel, który już poszedł przygotuje mieszankę, która sprawdzi twoje DNA i stwierdzi czy jesteś Feary lub Fealien. Jeśli wynik testu będzie pozytywny zostaniesz zaprowadzona do Kero, który wyjaśni ci co nieco o naszym świecie i przeprowadzi ci test na straż. Po dostaniu sie do straży przyjdziesz do mnie, gdzie będą wszyscy szefowie straży. Dostaniesz od nich zadania. A potem sie zobaczy.- powiedziała, a gdy skończyła wszyscy wyszli, a ja zostałam z Ykhar i Ewelein. Lekarka zbadała mnie i po stwierdzeniu lekko przyśpieszonego pulsu wypuściła mnie z Ykhar do Miiko.
- Miiko. Z Mal jest wszystko dobrze.- rzekła rudowłosa. Kitsune pokiwała głową.
- Okey. Pobiegnij po Ezarela. - po chwili dziewczyny nie było. Spojrzałam na sale. Przyglądając się pomieszczeniu nie zauważyłam przybycia niebieskowłosego elfa.
- Miejmy to z głowy. - mruknął i pociągnął moje ramie, po czym wylał na nie jakiś płyn. Po kilku sekundach z mojego ramienia buchnął czarny płomień. Krzyknęłam przerażona. Płomień znikł, a Miiko zapytała czy wszystko dobrze.
- Tak. Przynajmniej tak myślę. - szepnęłam. - Co sie stało? - powiedziałam patrząc na nią i elfa.
- Jesteś Feary. Potężnym. - powiedział zszokowany chłopak.
- Aha..- mruknęłam.
- Ykhar, zabierz ją na testy. - rzekła Miiko, a ja razem z wymienioną dziewczyną ruszyłyśmy do sali z wieloma drzwami. Po wspięciu sie na piętro weszłyśmy do biblioteki, gdzie zastałyśmy chłopaka z rogiem na czole.
- Keroshane mamy jej zrobić testy.
- Okey. - powiedział i zadał mi kilka pytań.
- Więc jaki werdykt? - zapytałam gdy coś liczył.
- Twój chowaniec to Minaloo, a straż .. straż Smoka.. - powiedziała Ykhar zakładając chłopakowi przez ramie.
- Ale ta straż nie istnieje od śmierci Lance.. - mruknął jednorożec.
- Cco.. To kto jest moim szefem?
CZYTASZ
Królewna
Novela JuvenilJaka jest moja przeszłość? Kim jestem? Czy dowiem się tego na Ziemi? A może w innej krainie?