Island Of Despair But Becomes Hope [Danganronpa 2]

Zwariowani Uczniowie

(Z góry piszę że tą historię wzięłam z gry "Danganronpa 2" oraz z okazji 2 lat mojej historii "Then Who Killed Him?!" którą rok temu zakończyłam a więc postanowiłam stworzyć trochę inną chociaż tą samą co w grze jest historię, dlatego ostrzeżenie. JEŻELI NIE GRAŁEŚ/AŚ DANGANRONPA 2 PROSZĘ OPUŚCIĆ TĄ HISTORIĘ PONIEWAŻ BĘDĄ SPOILERY DO GRY!!! Z góry dziękuję i zapraszam do czytania)

Ohayo, nazywam się Yumi Sakaguchi i wyglądam na bardzo wredną osobę ale tak naprawdę jestem bardzo miłą osobą która pomaga innym oprócz wrednych ludzi którzy niszczą wszystko. Niektórzy nazywają że mam niesamowite szczęście ale tak naprawdę mam niezwykły talent czyli jestem Super Licealną Twórczynią Ubrań ponieważ robię świetne ubrania. Aktualnie zostałam zaproszona do wspaniałej szkoły do której dostają się osoby z jakimiś darami lub umiejętnościami. Więc żeby nie przynudzać was zapraszam do mojej przygody.

Aktualnie jestem w szkole gdzie byłam tylko ja dlatego postanowiłam usiąść na jednej z ławek i popatrzeć się na ścianę. Po 2 minutach pojawił się jakiś gruby gościu, dziewczyna ubrana jako pielęgniarkę, dziewczyna z aparatem oraz jakiś mały kucharz. Postanowiłam na nich nie zwrócić jakąkolwiek uwagę dlatego patrzyłam się dalej na ścianę dopóki nie było strasznie tłoczno w sali, zauważyłam że pojawiło się więcej osób i zauważyłam pewnego chłopaka który był zdziwiony że jest nas tak dużo. Chciałam na chwilkę z kimś pogadać ale usłyszałam jakby czyjś głosik dlatego skierowałam wzrok na postać która wyglądała jak.... pluszak? Chyba to są jakieś kpiny, ten pluszak umie mówić.

-Co....to jest...?-zapytała dziewczyna ubrana jak jakaś księżniczka.

-Um....wygląda trochę jak jakieś wypchane zwierzę...-powiedziała dziewczyna z aparatem.

-Zgadza się, jestem mięciutką wypchanym zwierzęciem. Magiczna Niezwykła Dziewczyna * Usami.... A.K.A. Usami!-przedstawiła się....Usami.-Może nie wyglądam, ale jestem mięciutką oraz miłym nauczycielem. Miło mi was poznać!

-H-Huh? Czy ja śnię? Czy tylko ja widzę to coś?-zapytał kucharz.

-Nie. Nie śpisz i jak widać wszyscy to widzimy.-odpowiedziałam.

-Co jest z tym gadającym Chihuahua!?-zaskoczona zapytała laska wyglądająca na wysportowaną.

-Eh!? Czy to jest Chuhuahua!?-zapytała laska z wyglądem rock.

-...Czy wszyscy wiedzą co to jest królik?-zapytała Usami.-Jest to kochające zwierzątko które jest milusie oraz mięciutkie. Oto czym jestem! Śpiewającą, tańczącą, gadającą maskotką królika!

-C-Chwileczkę! Daj mi najpierw to obmyślić!-ponownie odezwał się kucharz.

-Okie-dokie!-powiedziała Usami.

-Um...co o tym ludzie myślicie?-zapytał kucharz.-N-Nigdy nie widziałem wypchane zwierzę które umie śpiewać, tańczyć, oraz gadać...

-Pewnie jest poruszany poprzez kontroler lub czymś... Nie zachowuj się jak jakieś beczące dziecko z powodu zabawki.-odezwał się chłopak który wygląda jakby został wyciągnięty z yakuzy.