NO.3

302 31 3
                                    

Dzisiaj musiałam zostać na noc w szpitalu. Wiem, że z AIDS nie ma żartów, ale ja chyba wole spędzić moje ostatnie chwile na " wolności". Popełniłam w życiu o jeden błąd za dużo. Wystarczył jedne chłopak aby zmienić moje życie w piekło. Nienawidzę go.

Nienawidzę tych wszystkich pielęgniarek, które obchodzą się ze mną jak z jajkiem. Nienawidzę lekarzy, którym wydaje się chyba,  że wystarczy wziąć do ręki stetoskop i już mogą uważać się za Hausa.

Jest tak wiele rzeczy, których nienawidzę w szpitalach. Nudne pokoje, okropne jedzenie, marudni pacjęci, ustalone godziny wizyt.

Jak mogą kazać wyjść komuś z mojej rodziny i wrócić jutro bo "godziny odwiedzin się skończyły" wiedząc, że jutra może dla mnie już nie być? Jak?

Od Ali dla Z

Listy od A do ZOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz