Rozdział 1 Przygoda z gilem

16 1 1
                                    

Jeżyk Albert był akurat na porannym spacerze. Idzie sobie, idzie, asz tu nagle wyskakuje zza palmy ogromny gil z szalikiem menczesteru junajtet.
-Cusz ode mnie żądasz ogromny gilu z szalikiem menczesteru junajted?-
powiedział Albert
- ĆFIR ĆFIR SOSNO Z BUKARESZTU-
krzyknął ogromny gil z szalikiem menczesteru junajted.
- Oooooo ty, szkoro tak stawiasz sprafe, to rozwiążemy to jak huj z hujem - odpowiedział w nerwach Jeż
Jak powiedział, tak zrobił.
Albert zaczął tańczyć makarene.
Ogromy gil z szalikiem menczesteru junajted odebrał to jako prowokacje i też zaczął tańczyć.
Podczas tego starcia można było zobaczyć dwie różne techniki tańczenia makareny.
Wściekły Jeż Albert używał barbarzyńskiej techniki, czyli  ruchów  agresywnie przeskakiwał z jednej pozycji do drugiej, natomiast ogromny gil z szalikiem menczesteru junajted używał słynnej brazylijskiej techniki zwanej "Huj®" polegającej na bardzo powolnych i bardzo dokładnie wykonywanych ruchach.
Podczas usmego "eeeeeeeee makarena" ogromny gil z szalikiem menczesteru junajted, padł z            wycieńczenie.    fizyczno-psychiczno-seksualnego.
- Eureka - podniecił się wściekły jeż Albert - Wiedziałem, że z mojom taktykom nawet ogromny gil z szalikiem menczesteru junajted nie da rady zatriumfować nade mną. Jeżyk po zarecytował swoją wojenną pieśń:

Nas nie pokona żaden Kajtek
Ani żaden ogromny gil z szalikiem menczesteru junajted
Nasz rud szlachetne jeże
Każdy z nas majtek nie pieeerzeeeee
Każdy z nas jest jak kaaaarol okraaaasa
Bo ma w huj wielkiego ku.....

*TRACH*

JEŻYK ZEMDLAŁ

Przygoda Wściekłego Jeża AlbertaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz