6.Przesłuchanie

2.8K 183 9
                                    

 Z boku dodaję link do piosenki - Birdy Skinny Love

  Droga do szkolnej piwnicy mija mi w ślimaczym tempie. Mam wrażenie, że wlekę się do niej w nieskończoność, choć droga jest naprawdę krótka.Wchodzimy do pomieszczenia, które Tris nazwał piwnicą

   Mieści się tu siedziba drugiej grupy koła muzycznego. Chłopak opowiada mi, że już cała akademia była zajęta, więc pan Smith, który wyszedł z inicjatywą powstania tego koła, zaproponował aby wyremontować te pomieszczenia. Jestem pod ogromnym wrażeniem, ponieważ miejsce,w którym jestem w ogóle nie przypomina piwnicy. Korytarz ,po którym właśnie idziemy jest długi. Podłoga wyłożona jest ciemnymi panelami, a ściany są czerwone. Co kilka metrów można spotkać jakąś czarną sylwetkę namalowaną na czerwonym tle. Postaci przedstawiają najbardziej znane osoby z przemysłu muzycznego. Jak na razie zauważyłam The Beatles, charakterystyczną pozę Frediego Mercury’ego oraz Michaela Jacksona podczas tańczenia moon walk.

    Na korytarzu znajduje się wiele drzwi.Są to studia nagraniowe,sala prób oraz duże pomieszczenie,w którym  mieści się wiele osób.Tristan prowadzi mnie właśnie to tego ostatniego,największego.Twierdzi,że to tam będą przesłuchania.

    Zatrzymuję się przed drzwiami i nie chcę iść dalej.Znowu nawiedza mnie ten strach,który miałam kilkanaście minut temu. Moje dłonie drżą,a ja jestem blada.Tristan patrzy na mnie z politowaniem i prawie,że wpycha do sali,w której znajduje się wiele osób. Siadamy razem na końcu ,gdzie są ostatnie dwa wolne krzesełka i patrzymy na pana Smitha,który uśmiecha się do nas wszystkich i omawia całą idee tego koła.

    Gdy opiekun kończy swoją długa mowę,prosi nowo przybyłych,aby pokazali co potrafią. Nie przyszło nas zbyt wiele.Trzech chłopców,ja i jeszcze jedna dziewczyna. Jeden z chłopaków  – Mike – grał na skrzypcach,jednak nie w ten nudny sposób , którym zaszczycają nas legendarni kompozytorzy,lecz w nowoczesny i ciekawy sposób.Nie mogę oderwać od niego oczu.Widzę z jaką pasją gra i jak bardzo to kocha. Potem długowłosy chłopak gra na gitarze elektrycznej jedną z solówek Jimiego Hendrixa. Wszyscy prezentują się świetnie,natomiast ja jestem zdezorientowana i nie wiem co robić. 

 - Powinnam zagrać na fortepianie,czy coś na gitarze? – pytam po cichu Tristana.

 - Nie wybieraj gitary.Jest już przereklamowana. – odpowiada, na co mu potakuję. – Wybierz jakiś utwór,który umiesz perfekcyjne i lubisz go.

 - Kocham wszystkie kompozycje Bacha. - mówię mu,a on się krzywi.

 - Nie wyjeżdżaj mi tu z żadnym Bachem,bo Cię zabiję. – mówi śmiertelnie poważnie,co sprawia ,że jestem jeszcze bardziej zdezorientowana.

- Wiec jeśli nie Bach ,to co?

- A co lubisz i da się to zagrać na klawiszach?

- Ed Sheeran!- mówię i już wiem co zagrać.

- Bingo!-Tristan cicho klaszcze z radości.

- Ej,a co jeśli zapomnę nut? Pamiętam jedynie niecałą zwrotkę,to za mało. - mówię z przejęciem.

- Zaśpiewaj do tego. - chłopak mówi to w taki sposób,jakby to było coś normalnego.

Ale nie jest….

- Gdybym tylko umiała. - kłamię.

- Umiesz i nie kłam.Pamiętaj,ze jesteś okropnym kłamcą i po kilku dniach przyjaźni jestem w stanie to rozpoznać.

- Nie prawda,nie kłamie .

- Tak,kłamiesz i idź spiewac.

- Nie.

The Royals Academy - The Vamps FFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz