Nie jestem jakoś szczególnie wrażliwą osobą, więc ciężko mi przychodzi ubolewanie nad śmiercią człowieka, którego nie znałam osobiście. Mimo, że śmierć Ciechowskiego była ogromną stratą dla polskiego rocka i naprawdę jest czego żałować, to jakoś nie potrafię pisać o tym w smutno-poetycki sposób. W ogóle nie umiem pisać na poważnie.
A więc KONIEC ŻAŁOBY! Cieszmy się, że mamy możliwość słuchać tego, co Grzesiek po sobie zostawił. On zresztą też by po sobie nie płakał, bo miał do siebie ogromny dystans:
Kukuryku i do przodu!
YOU ARE READING
Odchodząc.
RandomKsiążka dedykowana Obywatelowi GC, Grzegorzowi z Ciechowa, Ewie Omernik czy też po prostu Grzegorzowi Ciechowskiemu w 18. rocznicę jego śmierci.