Obudziłem się i byłem cały zaspany po jakichś 2 minutach otworzyłem zaspane oczy i w chwilę zoriętowałem się żę nie jestem w swoim pokoju ściany były różowe a sufit niebieski gdy chciałem wstać uniemożliwiło mi to żę w całym kroczu aż po kolana straciłem czucie i jedyne co mi zostało to raczkować rozejrzałem się i moje pojęcia widzenia było dosyć ograniczone gdyż byłem otoczony szczebelkami ta sytuacja była tak dziwna żę nie zauważyłem żę obca kobieta patrzy na mnię z góry gdy się zorientowałem o jej obecności powiedziała no proszę kto to tu się nam obudził myślę że teraz po tych 5h spania jesteś już wypoczęta i w pełni sił bo czeka nas dziś masa żeczy do zrobienia byłem zszokowany ale postanowiłem się jej spytać co się dzieję: czemu jestem uwięziony pomiędzy tymi szczebelkami i nie mam czucia w kroczu?
Nie jesteś uwięziony one są po to żebyś był bezpieczny i nigdzie nie uciekał a nic nie czujesz bo to ma ci pomóc przyzwyczajić.