Tajemniczy wielbiciel

15 3 0
                                    

Budzi mnie poranek za oknem i nagle słyszę za ściana muzykę wstałam i spojrzałam na godzinę była 11.00. Pokierowałam się do łazienki wziełam szybki prysznic ,wysuszyłam włosy i zrobiłam lekki make up i wyszłam z pokoju weszła jeszcze do Alana 

-Chcesz coś do picia ,bo idę na dół

-Nie ,ale dzięki za propozycje 

-Tylko dzisiaj 

-Rozumiem 

Wyszłam z jego pokoju i poszłam zrobić sobie kawe i kanapkę nagle dostałam sms i zaczełam odpisywać

 Nieznajomy :Hej ładnie wczoraj wyglądałaś <3 

Ja: A my się znamy ?

Nieznajomy :Nie ,ale się może zapoznamy ?

Ja:Dobra niech ci będzie a skąd masz mój numer ?

Nieznajomy :Od pewnej wróżki <3 

Ja:Jakiej ?

Nieznajomy :Nie mogę powiedzieć <3 

Ja:A opowiec coś o sobie 

Nieznajomy :Jestem blondynem i mam piwne oczy mam 176 wzrostu i mam 18 lat chodzę do twojej szkoły 

Ja:Okey 

Nieznajomy:A ty nie powiesz o sobie nic ?

Ja :Jestem blondynką i mam  niebieskie oczy mam też piegi i mam 17 lat a jak masz na imię ?

Nieznajomy:Nie moge ci zdradzić 

Ja: Aha 

Nieznajomy:Nie obrażaj sie <3 

Ja:Nie obrażam się ale ja już lece 

Nieznajomy:Tylko wyląduj słodziaku <3 

Ja: xDDD

Zjadłam moje śniadanie i pokierowałam się do pokoju weszłam też na balkon aby zapalić i był Alan tez na swoim 

-Estera ?

-Słucham?

-Pokażesz mi okolice ?

-Okey niech ci będzie 

-A możemy teraz ?

-Tak czekam za tobą na dole 

Nawet nie zdążył odpowiedzieć i byłam już na dole 

-Jestem !

-Widzę 

-To gdzie idziemy?

-Na lody ?

-Okeyy

Wyszliśmy  z domu i pokierowaliśmy się do parku 

-Pójdziemy przez park a potem przez most i będziemy mogli uśiąć i zamówić lody 

-Dobrze a powiesz coś o sobie ?

-A co chcesz wiedzieć ?

- Masz chłopaka ?

-Nie 

-Jakie lubisz lody?

Puścił mi oczko 

-Ciepłe haha

Poruszał śmiesznie brwiami .

-Słodny karmel

-Też je lubię 

-To bierz takie same 

-Okey

-Po proszę 2 razy słodny karmel 

-Po jednej gałce ?

-Tak 

-Dziękujemy 

-Chcesz się przejść na plaże ?

-Estera dla mnie to obojetnie 

-Okey to idziemy 

Szliśmy i nagle spadł mi lód i nie zjadłam ani trochę 

-Boże !

-Ups trochę masz na bluzce 

-Wiem ,masz chusteczki ?

-Tak 

-A dał byś mi jedną 

-Okey ,masz 

-Dziękuje 

Wytarłam bluzkę i wyżuciłam chusteczkę a ten się na mnie spojrzał 

-Moge się z tobą podzielić lodami -Uśmiechnoł się łobuziersko 

-Ale to są twoje 

-A ja lubię się dzielić 

-Okey to daj mi 

-To sobie weź 

Ugryzłam loda a ten mnie jeszcze ubrudził miałam całą buzie w tym lodzie 

-Dzięki wiesz 

-Słodko wyglądasz gdy się złościsz 

-Daj mi chusteczkę 

-Nie mam już 

-To co ja mam teraz zrobić gdy jestem brudna ?

-Nie ruszaj się 

Pocałował mnie i oblizał .Było to takie dziwne 

-Czysta już jesteś 

-Haha nie wiedziałam ,że robisz za chusteczkę 

-Nie robię ,ale nie chciałem cię zostawiać taką bródną 

-Okey wracamy ?

-Jasne 

Gadaliśmy o bzdórach i dotarliśmy do domu 

-Fajnie było ,ale się skończyło -zrobił minę przybitego pieska 

-Kiedyś ,będzie jeszcze lepiej 

-Mam nadzieje 

-Dobra zajmuje łazienkę 

-Mogę z tobą ?

-Niee

-No okeyy

Poszłam się wykompać i potem wróciłam do pokoju i nagle dostałam sms 

Nieznajomy:Spisz skarbie ?

Ja:Zamierzam iść spać a co ?

Nieznajomy:Nic ,a to dobranoc kochanie <3 

Ja: DOBRANOC  :) 

Nieznajomy:<3 <3 

Ustawiłam sobie budzik na 6.00 ,ponieważ jutro szkoła i po 10 minutach odpłynełam do krainy czarów . 







,,Prawdziwy Idiota &quot;Where stories live. Discover now