Powoli zaczynało świtać, gdy nasi bohaterowie dotarli do granicy Królestwa Ziemi.
Midorikawa wystawił twarz do słońca uśmiechając się lekko.-Idź do niego - szepnął Afuro
-C-co? - wydukał Hiroto, spoglądając na chłopaka
-No idź do niego, musisz mu wyjaśnić to i owo - uśmiechnął się blondyn
-Och... Masz rację... Poradzicie sobie?! - krzyknął do Suzuno
Ten machnął ogonem na leżącego na ziemi Nagumo, po czym też rzucił się na ziemię
-Chyba trochę odpoczniemy!
Zielonooki kiwnął głową, i podszedł do Midorikawy siedzącego na przewalonym drzewie
-Sporo się zmieniło prawda? - szepnął czarnooki
-Uwierz mi, wszystko wróci do normy - uśmiechnął się Hiroto i podał mu dłoń - Przejdziemy się?
Ryuuji machnął uszkami, a jego kitka poruszyła się radośnie, powodując śmiech czerwonowłosego
-Z tobą zawsze! - uśmiechnął się podając mu rękę
Hiroto pociągnął go w stronę lasku na wydeptaną ścieżkę.
-Jak to z nami będzie Hiroto? - szepnął - To takie abstrakcyjne! - parksnął śmiechem spoglądając na Czerwonowłosego
-Co? - spytał zaciekawiony chwytając go nieśmiało za dłoń
-Tyle lat spałem, a teraz po prostu jako Neko i Kitsune spacerujeny sobie po lesie...-szepnął
Hiroto kiwnął głową w zrozumieniu po czym zatrzymał się, odwracając go do siebie.
Zielonowłosy przechylił głowę, wpatrując się w niego pytająco.
Hiroto zaśmiał się pod nosem, podnosząc lekko jego podbródek do góry-Tęskniłem Ryuuji - szepnął - Cały ten czas przypominałem sobie jak cię wtedy zawiodłem...
-Hiroto... - mruknął chłopak - To nie tak...
-Nie pocieszaj mnie Midori... Dobrze wiem, że cię zraniłem, zachowałem się jak typowy... Egoista - mruknął
-Ale mój Egoista - szepnął Mido, biorąc jego twarz w dłonie - Mój Król Wiatru, i mój ukochany... Ja Zawsze ci wybaczę Hiroto...
Czerwonowłosy zaśmiał się przez łzy, a gdy czarnooki chciał się przytulić wbił się w jego usta, całując go namiętnie.
Zakoczony Midorikawa przez chwilę tylko stał, ale po chwili oddał pocałunek uśmiechając się.
Nareszcie byli razem, po tylu latach
Oderwali się od siebie, a Hiroto przytulił go mocno.
Stali tak i przytulali się w ciszy, dopóki Mido nie poruszył szybko uszkami.-Co to było? - mruknął
-Coś się stało? - Hiroto odwrócił głowę, starając się dosłyszeć hałas
-Jakby... Strzały?
-Chłopaki! - usłyszeli krzyk Suzuno - Musimy już ruszać! Mamy pościg!
Spojrzeli po sobie, i rzucili się biegiem do obozu.
Pora ruszać do Śnieżnego Królestwa★ ★ ★ ★
-Ziiiiiimnooo mi! - jęczał Nagumo, ze skulonym ogonkiem, dreptając w śniegu z ponurą miną
-Nie przesadzaj - wywrócił oczami Suzuno - Ciepło jest!
Wszyscy pozostali spiorunowali go wzrokiem drżąc z zimna
-A myślałem, że to u mnie zrobiło się ponuro - mruknął Mido
Kolory w Królestwie Suzuno to biały.... Biały i... Biały
Przedzierali się właśnie przez granicę, zmierzając w tylko Srebrnowłosemu wiadomym kierunku.
Zamiast jednak w cywilizowane pobrzeża pałacu chłopaka, trafili na jakieś odludzie
CZYTASZ
Spectrum | IE 🚫
FanfictionVemis to kraina z legend, o której krążą plotki i pomówienia. O wybranku, który ją wyzwoli, i zwróci władzę czwórce władców. Stanie u boku strażników, i ramię w ramię przywróci nadzieję. Afuro Terumi na własnej skórze przekona się, że w każdej legen...