cz:1- nudna lekcja Polskiego

13 2 0
                                    

Antek,Adam,Maciek,Josch,Alex,Wika,Pati, Jula,Ada i ja siedzimy na lekcji jak to zawsze  bywa pierwszej i najnudniejszej .... Polskim siedzę i patrzę na resztę klasy, wiecie ile ich jest? 34 normalna szkoła by miała z 16/20 a tu jest 34 ehh... O! A teraz Pani opowiada jak to było za czasów wojny... i pewnie jak zwykle Alex(Alex to dziewczyna) poprosi Panią o wyjście do toalety ... o paczcie

-... Proszę Pani mogę do toalety?-zapytała nie pewnie 

-tak tylko szybko żeby lekcja ci nie minęła

Mówiłem? I będzie tam siedzieć z pół godziny... ciekawe co tam dziewczyny robią? Czas na tej lekcji płynie tak długo że zaczynam zasypiać i widzieć kucyki pony. Na szczęście mam ten przywilej i mogę popatrzeć przez okno i widząc tych znudzonych kierowców zacząć rozmyślać nad jakimś spektakularnym wypadkiem, zawsze chciałem aby była Apokalipsa Zombie ... czekaj czy ja właśnie widzę że jeden człowiek je drugiego? Tak!

-Tak!!!-krzyknąłem na głos myśląc że to tylko w myślach

-co drzesz pizde frajerze- powiedział Kamil (taki szkolny pajac)

-ja?

-nie ja

-no to się nie drzyj i się zamknij a nie masz problem do mnie

Na szczęście ten pajac się zamknął a w każdej sali i na holu głównym rozległ się głos dyrektora

-proszę się ewakuować

Pierwsze co zrobiliśmy a raczej ja i Antek,Adam,Maciek,Josch,Alex,Wika,Pati, Jula,Ada schowaliśmy się w sali i jak już wszyscy uciekli ze szkoły to wyszliśmy, przeżyliśmy jak niektórych zjadają ludzie ale szybko zamknęliśmy szkołę i zaczęliśmy myśleć co dalej robić... na szczęście Alex wiedziała

-Wiem!...

Wszyscy się na nią spojrzeli

-jednak nie

Odwołuje to co powiedziałem że nieszczęście wie co robić , ale ja wiedziałem

-to może pójdziemy zbierać zapasy i broń... na początek może poszukajmy czegoś na terenie ... jakiegoś samochodu -powiedziałem po czym wyszedłem ze szkoły. znalazłem jakiejś fajny samochód ale był problem... nie było kluczyków... więc byłem zmuszony do rozbicia szyby, więc to zrobiłem. Wszedłem do samochodu i odpaliłem go po czym pojechałem pod Alex i resztę oczywiście gdy już wsiedli do auta dojechałem, jechaliśmy po sklepach itp itd nazbieraliśmy pełny bagażnik i trochę tylnich  siedzeń , zaczęliśmy palić książki na ognisku i jeść kolację 

-ej bo jesteśmy sami więc może pojedziemy gdzieś poza miasto?-powiedziałem nie pewnie

-dobry pomysł-powiedział  Antek jedząc

Dobry pomysł? To jest naj lpeszy pomysł,gdy dojechaliśmy zacząłem zasypiam za kierownicą,więc Alex która siedziała obok mnie powiedziała że  poprowadzi więc usiadła mi na kolanach a ja mogłem iść spać ale tylko do 5 bo mnie obudziła skacząc po mnie. O nie to nie to co myślicie po porostu była wyboista droga i tyle jak tylko dojechaliśmy do jakieś wsi wysiedliśmy i zaczęliśmy sprawdzać co się dzieje w środku, na szczęście nikogo nie było. Pierwsze co zrobiłem sprawdziłem czy łóżko skrzypie,na szczęście nie. Położyłem się na nim i zacząłem zasypiać ... obudziłem się godzinę później. Najgorszy sen, ku mojemu zdziwieniu spałem z Julką w łóżku... Ale spokojnie, nic więcej. Spałem sam i ona się położyła, nic więcej. Na szczęście mieliśmy co jeść.   

CDN...

Zombie Apokalips Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz