P.o.v Julia
Dzień jak codzień wstałam o 6 i wykonałam poranną rutynę, a potem zeszłam na dół do kuchni siedział tam Kacper
-Eluwina
-Czeeść-powiedziałam zaspanym głosem
-Może tak dla rozbudzenia ulubione płatki cini minis?-wskazał palcem na miskę
- jejku dziękuje
*skip time*P.o.v Lexy
Wstałam dość wcześnie jak na mnie poleżałam jeszcze chwile i chciałam zejść na dół lecz wszedł we mnie Dubiel
-Fuck you Marcin!
-Sorki, chciałabyś może jechać do maka?
-Yes yes yes
-O 11 jedziemy
-BabeneP.o.v Marcin
Czy pójście do McDonald'a można zaliczyć już jako randkę? może? nie wiem idę do niej bo coś długo jej schodzi, nagle Lexy idzie w moją stronę a my przypadkowo znowu wpadamy w siebie i nasze nosy stukają się o siebie. Stoimy tak już chwile kocham czuć jej zapach ale chyba pora coś powiedzieć
-Przepraszam
-Sorry
-Nie to ja przepraszam naprawdę
-Jedźmy po prostu do my home
-Okej
———————————
C.D.N
taaak wstawiłam wcześniej jak będzie spora część ludzi chciała 2 rozdział to wstawiam, tak wiem że rozdział może być trochę taki dziwny? krótki? czy coś ale to dopiero początki wszystko się potem rozkręci baaay.
CZYTASZ
Życie poza kamerami ||Lexy Chaplin x Marcin Dubiel||
Novela JuvenilMarcinowi od dawna podoba się Lexy a jej podoba się Marcin lecz nie są na tyle odważni żeby wyznać sobie miłość. Czy zdobędą się na tą odwagę i w końcu wyznają sobie miłość?