Lexy juz nie wytrzymała I powiedziała...
Kurwa Kacper po co ona z nami jedzie jak nie je mięsa?
Kacper nic nie odpowiedział ale za to odezwałam się ja.
J: Jezeli tak bardzo Ci przeszkadza moja osoba, to moge wysiasc.
L: okey wysiadka
Wtedy wyszlam. Widziałam jedynie zlosc na twarzy Kacpra, który zapewne był zły na Lexy. No, ale to bylo jedynie co zobaczylam, bo nagle zrobiło sie ciemno. Słyszałam glos Kacpra, który krzyczy "Julka, Julka". Obudziłam sie w szpitalu. Podnioslam głowę i za drzwiami zobaczyłam Kacpra, który podszedł do mnie i mnie przytulił. Po chwili wziął wdech i powiedzial...
Kacper: Julia przepraszam
Julka: Ty nie masz za co przepraszać
Kacper: No wlasnie chyba mam
Julka: Kacper jak to sie stało że się tu znalazłam?
Kacper: Wyszlas z auta, po czym samochód cie przejechał.
Julka: Aha, ale czemu wyszlam?
Kacper: Miałaś sprzeczke z Lexy
Wiecej nie daļam rady nic powuedziec, nie mogłam wziąć wdechu i wydechu.
I nagle...______________________________________
Hej wszystkim sory, ze takie krotkie, ale nie dawno mi sie telefon zepsuł i pisze z innego. ♡ next-10✩