Przed 17:00 Todoroki był już w domu po pracy. Midoriya bardzo chciał się go zapytać o to, kim są dla niego osoby ze zdjęcia, jednak nie mógł zdradzić, że wszedł do niego bez pytania. Postanowił to przemilczeć i poczekać na odpowiedni moment. Todoroki natomiast niczego nie podejrzewał.
***
Midoriya wraz z Todorokim postanowili pójść razem na wspólny spacer po parku. Razem żartowali i dyskutowali w najlepsze. Oboje po zrobieniu kilku okrążeń wokół parku usiedli na kładce przy stawie. Słońce powoli zachodziło, ale to nie przeszkadzało im w ogóle. Nagle usłyszeli na kładce czyjeś kroki. Odwrócili się i zastali wysokiego blondyna o czerwonych oczach i groźnym wyrazie twarzy.
— Dawno się nie widzieliśmy, Mieszańcu! — odparł blondyn.
— Bakugou.. — wyszeptał sam do siebie heterochromik. — Czego ode mnie chcesz?
— Widzę, że znalazłeś sobie jakiegoś chłoptasia. Powiem ci, że całkiem ładny!Podczas gdy Todoroki wraz z tajemniczym Bakugou kłócili się, Midoriya spoglądał na nich i nie wiedział, co ma powiedzieć. Chciał zaprzestać tej kłótni i wrócić z kolorowowłosym do domu. Dlatego złapał go za rękę i powoli zaczął kierować ich w stronę wyjścia z parku, zostawiając blondyna samego.
— Kim on był? — zaczął piegowaty.
— Mój konkurent — rzucił krótko Shoto.Przez resztę drogi nie odzywali się do siebie. Nie wiedzieli w sumie dlaczego. W końcu nic takiego strasznego się nie stało. Jednak odezwali się do siebie dopiero wtedy, gdy wrócili do domu i postanowili iść spać. Codziennie mówili sobie "Dobranoc", aby lepiej im się spało. Tak też zrobili i wtedy.
— Dobranoc, Todoroki-kun.. — rzekł już trochę śpiący Midoriya.
— Dobranoc, Midoriya. Kocham cię.. — ostatnie słowa powiedział ciszej, ale piegowaty był w stanie je usłyszeć.Zarumienił się bardzo. Todoroki podszedł do niego i czule pocałował go w usta. Pocałunek był krótki, ponieważ Todoroki chciał już iść spać, dlatego oderwał się od niego po chwili i ruszył do swojego pokoju, zostawiając Midoriyę wyglądającego jak pomidor. On również poszedł do siebie. Wszedł pod kołdrę, dał ręce pod głowę i zaczął rozmyślać nad dzisiejszym dniem. Bardzo dużo się wydarzyło. Odkrył tajemniczy pokój, spotkał "kolegę" Todorokiego, no i przede wszystkim dogodził sobie na myśl o mężczyźnie. Na myśl o tym schował twarz w poduszkę i zaczął do niej piszczeć. Po chwili do jego głowy wpadła pewna myśl. Zaczął rozmyślać nad tym, czy on i Shoto są razem. W końcu oboje bez problemu całowali się. Dodatkowo Todoroki wyznał mu miłość, a sam Midoriya, myśląc o tym robił sobie dobrze. Postanowił o tym z nim pogadać w wolnej chwili.
***
Sobota. Midoriya w końcu mógł się wyspać, a nie wstawać cały czas o 5:30 (Wkurwiający dopisek autorki: Kto też ma dość wstawania o tej godzinie? :'>). Niedługo po jego pobudce, wstał, ubrał się i poszedł zjeść śniadanie. Todoroki tamtego dnia pracował krócej niż zawsze. Miał wrócić gdzieś o 14:00. Po zjedzeniu poszedł do salonu i usiadł na kanapie, po czym włączył telewizor. Jak to w telewizji bywa, nie leciało nic ciekawego. Ostatecznie wyłączył telewizor i poszedł do pokoju Todorokiego po jakąś książkę z jego półki. Znalazł jedną, która bardzo go zaintrygowała. Na jej okładce znajdowała się homoseksualna para, trzymająca się za ręce. Bardzo go urzekła ta okładka, dlatego postanowił ją poczytać. Nie zauważył nawet, jak bardzo wciągnęła go ta książka. Nie zauważył nawet tego, że Todoroki wrócił z pracy. Mężczyzna widząc, że czyta książkę, postanowił mu nie przeszkadzać i poszedł do swojego pokoju.
Minęło trochę czasu, zanim Midoriya ją skończył. Bardzo zafascynowała go ta historia. Fabuła opowiadała o dwójce mężczyzn, mieszkających razem. Oboje całowali się i robili dokładnie to samo, co pary w związkach, jednak nie byli razem. Ta historia skojarzyła mu się z sytuacją z nim i Todorokim. Kiedy poszedł do pokoju Todorokiego, aby oddać mu książkę, zauważył mężczyznę wpatrującego się w ekran telefonu. Chłopak przestraszył się, bo nie wiedział, że wrócił. Todoroki natomiast zaśmiał się głośno. Resztę dnia spędzili razem oglądając filmy.

CZYTASZ
Sprzedany | Tododeku
Fanfic*książka ma prawie 4 lata, a moje poglądy się zmieniły. teraz uważam, że pisanie romansów z mężczyznami z taką różnicą wieku jest nie na miejscu. dlaczego ludzie to dalej czytają...* 15-letni Midoriya Izuku zostaje sprzedany przez swoją własną matkę...