1. Nieznany sygnał

132 5 0
                                    

Siedziba generalna ONZ.

Paweł- Szefie, mamy problem. Właśnie dociera do nas tajemniczy sygnał.

Szef ONZ- Skąd? Z Rosji, Wenezueli, Polski, takie sygnały dostajemy codziennie więc nie zawracaj mi takimi pierdołami głowy.

- Ale w tym rzecz że sygnał nie pochodzi z ziemi.

- Że co kurwa?...

Sztab generalny ONZ

Rada ONZ, wiele osób rozmawia ze sobą- Sytuacja jest na tyle poważna że gdzieś z odległej części księżyca nadawany jest sygnał, jakby SOS. Czy mamy jakieś utajnione misję księżycowe związane z ludźmi?

- Tak ale mamy to zaplanowane dopiero na 2025 rok. Czyli jeszcze zostały 3 lata.

- Więc może to od ludzi z NASA?
Już ich pytałem, ich baza na księżycu  jest na razie wyłączona z użytku na kilka lat z powodu zbyt wysokiego promieniowania i podejrzewa się że gdzieś pod ich bazą znajdują się ogromne złoża uranu ale nic jeszcze nie jest udowodnione i dopiero za rok będą zaczynać pracę wydobywcze.

- To może jakiś błąd lub próba hakowania systemu?

- Mało prawdopodobne żeby wystąpił błąd, jeżeli chodzi o hakowanie to byśmy o tym wiedzieli, mamy przecież najnowocześniejsze systemy zabezpieczeń.

- To może Rosjanie?

- Ale przecież Rosjanie nie wysłali człowieka na księżyc.

- Oficjalnie nie, ale przecież mieli własny program kosmiczny oraz kilka wachadłowców. Mają tylko 3 w muzeum.

- Ale było ich więcej tylko cała reszta zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach.

- Dobrze nie zajmujmy się teoriami spiskowymi, tylko skupmy się na problemie.

- Ale dlaczego akurat podejżewacię Rosję?

- Ponieważ nie ma innych podejrzanych, chociaż jak się tak zastanowić to są jeszczę dwie opcje.

- Słuchamy cię.

-Oprócz Rosjan mogą to być terroryści lub...
Kosmici.

Wszyscy zamilkli i na sali nastała niezręczna cisza.

- Co by to nie było musimy to sprawdzić.

- Ale kto podejmie się tego zadania?

- Znam odpowiednich ludzi, a dowodzić i nadzorować całą misją z ziemi będzie Paweł Kulicki

- Ale czemu ja?

- Ponieważ umiesz świetnie dowodzić zespołem i rozwiązywać  problemy, wiem że jesteś tu dopiero od pół roku ale pokazałeś że się nadajesz.

- Ale do rzeczy plan jest taki że wysyłamy cztery osoby na księżyc z zapasami na tydzień, oczywiście trzeba ich wyposażyć oprócz w podstawowy sprzęt jeszcze cztery kałachy i sporo amunicji.

- Spodziewacie się jakieś małej wojny?

- Nie ale lepiej dmuchać na zimne. Kontynuując zlokalizują oni źródło sygnału i zbadają go, czymkolwiek by ono nie było. Zrozumiano?

- Tak sir.
______________________________________

Mam nadzieję że wam się podoba i będziecie czytać następne rozdziały. Oczywiście ta powieść nie spowoduje opóźnień mojej pierwszej książki „Nowa". Pozdrawiam wszystkich 😁

Świt DiabłaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz