<3>

45 2 1
                                    

Kolejna historia z mojego życia. Dzisiaj będzie odnośnie radości, szczęścia i poczucia że ma się prawdziwego przyjaciela/przyjaciółkę.

    Uwielbiam chodzić z Anią na Spartę (takie duże boiska do piłki  nożnej). Czasami idą za nami chłopacy. Zabraniamy im iść za nami ale i tak zawsze idą... Najbardziej lubię momenty kiedy się poprostu jednoczymy, kiedy ja z Dominiką nagrywam Tt, Ania siedzi obok, Damian lata po boisku albo siedzi koło nas, czasem Olek lata z Damianem najczęściej po trybunach.

Kiedy chodzimy po naszej wsi (gdzie mamy szkołę) uwielbiamy poznawać nowe miejsca, wchodzić na drzewa, znajdować ładną okolice, chodzić nad rzeczkę czy oczko i na rynek. Nigdy nie czułam się szczęśliwsza niż przy nich. To oni dają mi siłę kiedy nie chce już iść. Traktuje ich jako moje rodzeństwo, Damian to taki mały Braciak, Dominika to starsza siostra której mogę wszystko powiedzieć, a Ania to taka najmłodsza z rodzeństwa ale jest głosem rozsądku. Nie wiem co bym bez nich zrobiła naprawdę nie wiem.

A w internecie dołącza do nich Nikola. Nikola to jedna z niewielu osób które zawsze mnie rozumieją. Bardzo ją kocham jak siostrę. Wsumie jesteśmy takimi siostrami tylko przez internet. Nigdy nikt mi tak nie pomoże jak ona, ja jej pomagam ona mi. Nikola w tej rodzince to taka o 5 minut starsza odemnie siostra która przeżyła więcej niz ja przez te 5 minut.

KOCHAM ICH WSZYSTKICH

Mʏ ʟɪғᴇOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz