W ciągu jednego dnia cały świat zawrzał.
Wszystkie kontynenty, wszystkie kraje i wszystkie kultury zostały przewrócone do góry nogami.
A wszystko z powodu jednej informacji. Informacji mogącej destabilizować instytucje władzy, burzyć rozejmy, budować podziały.
Przedwczoraj około południa na całym świecie zaczęła się burza na wieść o istnieniu „fizycznych wcieleń narodów ".
I chociaż z początku brzmiało to jak naiwny żart dla dzieci z godziny na godzinę informacja robiła się coraz wiarygodniejsza, niepokojąca i szokująca. Z każdą godziną robiło się coraz głośniej. Z każdą godziną różne instytucje władzy, na całym świecie, zaczęły wpadać w panikę, co tylko jeszcze bardziej utwierdzało zwykłych ludzi w przekonaniu że coś jest naprawdę na rzeczy.
Telewizja, prasa papierowa, radio, Internet - środki społecznego komunikowania o szerokim zasięgu zwariowały. Na co drugim kanale w telewizji odbywały się rozmowy, debaty, wiadomości. A wszystkie miały jedno podłoże.
Istnienie ludzkich wcieleń państw.
Z każdą godziną na całym świecie pojawiały się nowe nagrania, relacje oraz zdjęcia. W Internecie zaczęło pojawiać się tego tak wiele że nie wiadomo było co jest spreparowane a co ukazuje prawdę.
Fotografie łatwiej było oczywiście podrobić aniżeli jakieś wideo. Nie mniej jednak pojawiały się osoby chętne podsycać chaos i próbować nawet tego. Dlaczego to czynili?
Któż mógł wiedzieć?
Świat zawrzał z powodu szoku i oburzenia. Niedowierzanie, wyparcie, szyderstwa zaczęły mijać już trzeciego dnia od ujawnienia szokującego faktu mogącego zmienić świat. Zaskakująco szybko.
"Rząd okłamywał nas przez ten cały czas."
"Ukrywali przed nami coś poważniejszego niż kosmici."
"Robili to od zarania dziejów."
"Byli tu cały czas. Będąc świadkami historii."
"Kim Są?"
Nie tylko wypierana przez Internet telewizja korzystała z okazji.
Prasa papierowa również pozwalała sobie na wiele. Pierwsze kilka stron największych gazet w większości państw publikowała długie rozpiski, teorie, wywiady. Ale również zdjęcia. Zdjęcia które najczęściej były prawdziwe. Chodź też nie zawsze. Mimo to były one znacznie wiarygodniejsze niż Internet gdzie zamieszczać swoje "dowody" mógł niemal każdy.
Na każdym ze zdjęć zamieszczanych w prasie wyglądali tak samo, mimo że czas zrobienia niektórych zdjęć dzieliły okresy dziesięcioleci. Głównymi zdjęciami które na pewno nie zostały sfałszowane i według wielu były ważnymi dowodem były zdjęcia z pogrzebu Jana Pawła II i koronacji Elżbiety II.
Na zdjęciach z 2005 roku widać było przynajmniej kilka osób które nie pasowały do otoczenia poważnych pogrążonych w żałobie polityków i koronowanych głów.
Widać było że przy takich ludziach jak George W. Bush stał młody na oko dwudziesto-kilku letni mężczyzna. Ktoś kto na pewno nie należał wtedy do gabinetu prezydenta. Ktoś nieznany opinii publicznej, nie będący częścią prezydenckiej rodziny. A mimo to był w takim miejscu koło takiego człowieka.
Dlaczego?
Koło prezydenta Rosji Władimira Putina, stał w ciszy wysoki przygnębiony nieco starszy od pierwszego nieznajomego, mężczyzna. Ponownie ktoś nie znany. Mający dziwny niemożliwy do uzyskania w sposób naturalny kolor oczu. Byli tacy którzy twierdzili że po prostu nosił soczewki.
YOU ARE READING
Gdzie zaczyna się tajemnica, kończy się sprawiedliwość.
FanfictionPrawda o istnieniu antropomorficznych personifikacji państw wychodzi na jaw. Cały świat szaleje i miota się między szokiem a wyparciem. Jak poradzą sobie w tej nowej rzeczywistości personifikację, które nauczone były życia w ukryciu z dala od kamer...