Kiedy nauczycielka wyszła z klasy Gus odrazu sie do mnie dosiadł.
-To co robimy? -zapytał
-Coś niegrzecznego. Chodź. - pociągnęłam go za rękę w stronę okna i wspielam się na ławkę.
-Co ty robisz? -patrzył się na mnie jak na idiotke i wsumie się nie dziwie
-Idziemy na dach. - zaśmiałam się z jego miny i zaczęłam otwierać okno. Dach był tuż nad nami. Wspielam się na parapet i spojrzałam na Gustava który wydawal się dość zmieszany.
-Na co liczysz? Wchodź!Różowo-wlosy zaczął powtarzać moje ruchy i już po chwili siedzieliśmy razem na dachu szkoły.
-Ładny zachód - była zima więc zachody były dość wcześnie a ten był wyjątkowo ładny.
-Jak dziewczyna, którą dzisiaj poznałem. -spojrzałam na niego. Mówił o mnie? Nie raczej nie
Odwrócił się w moim kierunku i mnie przytulił
-Zostaniemy przyjaciółmi? -zapytał i to było najsłodsze pytanie jaki w życiu usłyszałam. Przytulony do mnie jak małe dziecko wyglądał prze słodziutko.
-Już nimi jesteśmy. -również się do niego przytuliłam i zaczęłam bawić się jego kolorowymi włosami
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Jakiś nagle miałam wene więc postanowiłam to napisać ale wsm nwm czy to kontynuować. Wy powiedzcie się w komentarzach. Miłych snów moje misie166 słów
CZYTASZ
Będziesz mnie kochała jeśli umrę? ||LilPeep
Fanfiction- GUS NIE! - zaczęłam płakać - DLACZEGO? PRZECIEŻ JEDNA KRESKA W TĄ CZY W TĄ NICZEGO NIE ZMIENI! - MOŻESZ UMRZEĆ! - MOŻE TAK BĘDZIE LEPIEJ! -NIE! -BO CO? -BO CIĘ KOCHAM KRETYNIE!