Rozdział 4

660 22 3
                                    

Jakoś dwie godziny po filmie wróciliśmy do domu. Haha pewnie was ciekawi na czym byliśmy. Zgadłam? Ogólnie byliśmy na Batmanie... Byłam zła na Yoongiego, bo nie lubię filmów o superbohaterach i tak dalej.
*TRZY DNI PO KINIE*
Mieszkam tu jakieś 4 dni może 5. I poza Namssoo, zżyłam się bardzo z Taehyungiem. Jest dla mnie bardzo miły i często mnie przytula. Czuję się przy nim bezpieczna, ale narazie nie czuje do niego nic więcej niż przyjaźń. Jest moim prawie że najlepszym przyjacielem... No ale... Znamy się tylko 4 dni... Nie mogę go tak odrazu pokochać... Wracając, była godzina 14.09, wszyscy siedzieli w swoich pokojach. Jednak po kilku minutach ktoś zaczął pukać do moich drzwi (od pokoju)
TH- *Puka w drzwi jakieś milion razy, bo czemu nie*
MS- Proszę! - Krzyknęłam,
TH- Hej, co tam porabiasz? - Zapytał ciekawsko brązowo-włosy,
MS- Tak sobie przeglądam instagrama. A co? - Spytałam
TH- No bo nudzę się, i zastanawiałem się czy nie chcesz.. Nie wiem... Wyjść gdzieś ze mną?- Zapytał drżąco Taehyung.
MS- Możemy iść.. A gdzie chcesz? - Odpowiedziałam natychmiastowo na co Tae bardzo się zdziwił,
TH- Może kawiarnia..? - Gdy to mówił było widać jak się rumieni... Co naprawdę mnie zdziwiło..
MS- Czemu nie! Ale najpierw...! - Po tym ucichłam na 2 minuty, Taehyung tylko spojrzał na mnie,
MS- Po oglądamy jakieś fajne filmy! - Krzyknęłam podnosząc ręce do góry z podekscytowania,
TH- No dobra~ - Odpowiedział powoli chłopak.
*TIME SKIP*
Godzinę pózniej, po oglądnięciu całego filmu ubrałam się i wyszłam z Taehyungiem na kawę. Gdy przechodziliśmy przez park, Taehyung złapał mnie za rękę. Spojrzałam na niego, a on na mnie, oraz się uśmiechnął. Bardzo się zdziwiłam gdy to zrobił ale jednak zatopiłam swą dłoń w jego. I tak szliśmy aż do kawiarni.
*W KAWIARNI*
TH- Jaką chcesz kawę?
MS- Taką słodką jak myślisz, że ja jestem słodka. (to nie ma sensu co z tego hah) - Odpowiedziałam,
TH- Czyli Chappucino z masą kostek cukru?- Spytał uśmiechając się w moją stronę,
MS- Jak chcesz - Zaśmiałam się,
TH- *myśli* Słodka jest jak się śmieje. - Uśmiechał się cały czas,
MS- To dajesz zamawiaj! - Krzyknęłam, na co chłopak się lekko zaśmiał, i podszedł do lady. On naprawdę zamówił Chappucino z chyba 5 kostkami cukru. Nie wiem nie dosłyszałam.
*TIME SKIP*
Pijemy sobie naszą kawę i śmieje się, szczerze... Może, nawet trochę go kocham... Słodki jest, wrażliwy i taki... No... Inny niż wszyscy chłopacy jakich poznałam... Przy nim zawsze się uśmiecham... Już nie wiem... Dobija mnie to...

HELOŁ ❤ OTO 4 ROZDZIAŁ!
MAM NADZIEJĘ ŻE SIĘ PODOBA!
PISZE GO O PÓŁNOCY, NIE WNIKAĆ. KOCHAM WAS! 💘❤

"Jego młodsza siostra" |Taehyung X Reader|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz