🖤Prolog🖤

178 12 5
                                    

Piofli skończył nagrywać. Westchnął i rzucił się na łóżko twarzą w poduszkę. Pomyślał teraz o montowaniu. Robił to co lubi, ale niektórzy jego widzowie, czyż oni naprawdę myślą iż tak łatwo coś nagrać, zmontować oraz zrobić miniaturkę? Odwrócił się na plecy i ściągnął maskę. Nie była ona czymś co mu ciążyło, jednakże teraz była niepotrzebna. Odłożył ją obok siebie i przymknął oczy.

Sen nie był mu jednak dany. Dźwięk powaidomień z YouTube postanowił zakłócić mu ten zasłużony odpoczynek. Zerknął w ekran a oczy zaczęły go boleć od światła ekranu (niczym moje na widok tego co pisze). Zdecydowanie za długo siedzi przed komputerem i telefonem.

Nowe filmy, łapki w góre i żadziej widywane łapki w dół, komentarze. Nie miał ochoty tego sprawdzać. Odłożył telefon z powrotem do kieszeni i ponowił próbę zasłużonej drzemki. I zasnąłby gdyby nie przypomniało mu się o live'ie u Kinro. Znaczy mógł odpuścić i napisać że jest zmęczony, ale z drugiej strony...Bardzo chciał go znowu usłyszeć. Zerknął na zegar zwisający ze ściany. Ma pół godziny. Pietnaście minut go chyba nie zbawi, prawda?

____________
Szykuje się na wpiernicz :3. Rozdział nie sprawdzany, przykro ;-;.

Szum Wiatru🖤Piofli x Kinro🖤 [LOVE STORY]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz