Wielka szóstka - fall in love with nerd

Nowy dom...nowe możliwości

Po kilkunastu minutach ja i Tadashi dojechaliśmy na miejsce, dom a raczej kawiarnia wydawały się bardzo przytulne.
-Jesteśmy na miejscu tutaj mieszkam-Powiedział Tadashi.
-Wygląda nawet uroczo-Odpowiedziałam przez uśmiech
Tadashi pomógł mi z bagażami i weszliśmy do środka. W progu już czekała na nas  uśmiechnięta Ciocia
Cass. Spojrzała na mnie i mocno przytuliła jak na drobną kobietę ma krzepe.
-Sophia to jest Ciocia Cass, ciociu Cass to jest Sophia będzie z nami mieszkać-powiedział Tadashi.
-Jaka z ciebie piękna młoda dziewczyna-powiedziala z bananem na twarzy
- Ty i mój Dashi tworzyli byście przepiękną parę!- Na te słowa ja i Tadashi spojrzeliśmy po sobie i obydwoje mieliśmy twarze w odcieniach różu. Po tej jakże krępującej i śmiesznej sytuacji i powitaniu Tadashi zaprowadził mnie do mojej kwatery,która mieściła się do góry na piętrze, pokój był raczej duży i przestronny miał duże okna,wielką dębową Czarną szafę i komodę, piękne ciemno brązowe biurko i duże Dębowo-świerkowe łóżko, odrazu tam weszłam bez wachania rozejrzałam się po pokoju  (wreście własne M1 ) pomyślałam, z moich myśli wyrwał mnie czyiś głos kiedy się obruciłam zobaczyłam chłopca niższego niż Tadashi.
-Sophia to jest Hiro mój młodszy brat-jeśli brat to super już mieliśmy zacząć rozmowę gdy nagle ze schodów zawołała nas ciocia Cass na kolację.Nawet nie zauważyłam że za oknem już było ciemno, poprosiłam chłopaków o chwilę prywatności żeby się przebrać i zamknęłam drzwi od pokoju. Odrazu w głowie zaczęły mi się kłębić przeróżne myśli głównie związane z Tadashim, kiedy onim pomyślałam zaczęłam się rumienić może jednak Pani Cass miała rację chyba się w nim zakochałam i to po uszy,ale jak na nerda i studenta jest nawet może nie nawet...bardzo ale to bardzo słodki. Przebrałam się z czarnych dżinsów i błękitnej bluzki polo w krótkiej shorty i zwykłą czerwona koszulkę że strażackim motywem i poszłam na dół na kolację.