"Ataki akum ustały. Nie było ataków przez ostatni miesiąc. Nie wiadomo co dzieje się z Władcą Ciem. Czy Ladybug i Chat Noir coś przed nami ukrywają? Czy złoczyńca się poddał?"
Udeżała gazetą o swoje kolana i odchyliła głowę do tyłu. Zamknęła oczy i głośno westchnęła. Siedziała na dachu jednego z budynków. Chciała spokojnie pooglądać zachód słońca, ale przeszkodziła jej w tym lecąca w nią gazeta. Czytała ten artykół już kilka razy i za każdym razem reagowała tak samo. Na zdjęcia Ladybug i Chat Noira w coraz to romantyczniejszych pozach też. Była zmęczona tym, że nie może pobyć sama. Cały czas miała wrażenie, że ktoś ją obserwuje. Bała się, że ktoś może znać jej tożsamość.
Jeszcze raz westchnęła i otworzyła oczy. Podskoczyła kiedy zobaczyła głowę Chata nad sobą. Zmarszczyła brwi dając mu znak, aby więcej tak nie robił, a ten w odpowiedzi się uśmiechnął.
- Coś cię trapi M'Lady? - Zapytał i usiadł obok niej.
- Jak ty mnie dobrze znasz. - Uśmiechnęła się do niego. - Mam wrażenie, że ktoś zna nasze tożsamości i nas obserwuje. - Złapała się za ramię. - Czuję się nieswojo... - Dodała i odwróciła wzrok od blondyna.
- Spokojnie. - Spojrzał w jej fiołkowe oczy. - Ze mną nic Ci nie grozi. - Wyszczerzył zęby i mrugnął do niej.
Dziewczyna zaśmiała się i spojrzała na zachodzące słońce.
- Ściemnia się. Idź już do domu, a ja
zostanę. - Wstała i podała mu rękę.- Co? - Zmarszczył brwi i podniósł się. - Przecież już nie musimy robić patrolu. Nic nam nie grozi.
- Tak, wiem, ale... wolę jeszcze
popatrolować. - Spojrzała w jego oczy. - Nadal się martwię o Paryż.- Przecież miesiąc temu to wszystko się skończyło. Nie martw się. Zresztą jak ty zostajesz, to ja też. - Założył rękę na rękę.
- Chat... - Zaczęła mówić. - Przecież widzę, że jesteś zmęczony. Przez dłuższy nie spałeś, prawda? - Lekko się uśmiechnęła. - Coś się stało? - Zapytała ze zmartwieniem.
Spojrzał na nią zdziwiony. Jak się domyśliła? Czy tak bardzo było to po nim widać? Chłopak spuścił głowę i wbił wzrok w swoje buty. Jego oczy były szkliste. Choć chciał, to nie mógł powiedzieć jej prawdy. Gdyby to zrobił wyjawiłby jej swoją tożsamość, a ona przecież tak bardzo tego nie chciała.
- Martwię się tym wszystkim. - Zaczął. Postanowił powiedzieć część prawdy. - Władca Ciem... wiem, że go pokonaliśmy, ale czuję jego obecność. Jakby to jeszcze nie był koniec. - Zaczął machać rękami. - To wszystko jest przytłaczające...
- Spokojnie kotku. - Uśmiechnęła się. Położyła rękę na jego głowie i zaczęła go głaskać. Zielonooki zaczął mruczeć. - Haha! - Zaśmiała się. - Idź już spać. - Zdjęła z niego rękę.
- Dobranoc M'Lady! - Krzyknął i wyciągnął kicikij.
- Dobranoc! - Odkrzyknęła.
CZYTASZ
Nie poddam się || Miraculoes
FanfictionW Paryżu nagle pojawia się blond włosa dziewczyna, która śledzi Ladybug i Chat Noira. Podaje się za ich fankę, jednak kim tak naprawdę jest niebieskooka dziewczyna? Mogą pojawić się przekleństwa