Witam tuu ogólnie będom jakieś historyjki z życia oraz ff albo one-shoty, czasami talksy z różnych animu
ŁaRniNg
Większość one-shotów oraz ff będą to opowiadania yaoi :>>>
To moż na początek opowiasta z zawodów w... *werble* Gdańsku! A dokładnie na basenie. Już kiedyś pisałam te zdarzenia na konwersacach ale tylko to że jedliśmy żelki w basenie, ale wracając. No niby normalne zawody nie?
Jedziemy se jakimś brum brum line'em i se dojechaliśmy.
No już tam jesteśmy. Tam wchodziny na ten basen. No coś sporo osób siedzi na korytarzach jak jacyś imigranci (nie obrażając imigrantów) no to to olewamy i idziemy na trybuny.
A co tam jest?
No całe zawalony ludem! Były tylko 3 rzędy a w Olsztynie jest z 30 i ledło się mieścimy!
No to idziemy na basen z rzeczami.
Wyobraźcie to sobie.
Z 30 osób siedzą koło małymi basenami dla dzieci, jeszcze bardziej przypominając imigrantów.
No to tam już było po startach tylko sztafety zostały, ja miałam depreszyn bo zawalilam 50 klasykiem (żabką) i tam dzieci (czyt. Igor, Igor v2, Wika, Helena, Julek, Aniela, Julka, mała Julka i kilka innych osób) zaczęły mnie zachęcać do tego żebym się z nimi zaczęła bawić w basenie.
Wiecie jak?
Chlapiąc mnie
Co z tego że miałam na sobie koszulkę, bluze, spodenki (oczywiście że klubowe) i dopiero pod tym strój.
No to wreszcie miałam dość zdjełam z siebie klubowe ubranka i wskoczyłam do wody i zaczęłam się z nimi bawić.
To że nie miałam okularków na sobie i tam przez 2-5 minut byłam ślepa to szczegół
Było nawet spoko chłopaki się chlapali przy plecakach, co było błędem...
Potem suszyliśmy suszarkami (do włosów) nasze ubrania bo były caaaaaaaałe mokre i przez to lekko się spóźniliśny z dojazdem do domu xD
No ciekawie na zawodach jest nie powiem ciekawie
CZYTASZ
opowiastki od wujka pafu
De TodoNo randomowe opowiastki w moim wykonaniu One-shoty, ff, historyjki oraz czasami talksy