Rozdział 2

16 1 1
                                    

Pov. Łukasz

Kiedy skończyłem to co robiłem, chciałem się umyć. Zabieram Marka gdzieś, gdzie się tego nie spodziewa.

- A teraz idź na wagę i będzie minus sześćdziesiąt dziewięć kilogramów. - zaśmiał się Marek

- Ej a Ty się nadal myjesz? - zapytałem

- Tak, bo byłem brudny - wyjaśnił Marek.

- To wyłaź bo ja też chcę, muszę umyć dupę. - powiedziałem i stanąłem przed kabiną prysznicową.

- To chodź ze mną - zachęcał Kruszel

- Ja Ci umyję a Ty mi - dodał

- Nie brudasie nie tykaj mnie!

- Przecież jestem czysty, umyłem się - odpowiedział

Złapałem Marka i wypchnąłem go spod prysznica.

- Spierdalaj! - powiedziałem, a młodszy się wywalił

Zacząłem się rozbierać żeby wkońcu się wykąpać.

- Pierdol się złamałem nogę! - oznajmił Marek

- Okej może później ale teraz wyjdź z łazienki bo się wstydzę.

- Ale ja nie - powiedział. - Boli mnie noga. - dodał

- Dobra walić ciebie. - powiedziałem i olałem go.

- Nie chce, nie teraz - rzekł a ja wywróciłem oczami

Po chwili wyszedłem i się ubrałem.

- Widzisz, ja to zrobiłem w minutę, a Ty w dwadzieścia. - pochwaliłem się

- W dupie mam Twoje 60 sekund. - obraził się.

Zaczynał mnie znowu denerwować.

- Dobra, ogarnij się bo Cię pocałuje - powiedziałem.

Co jest obrzydliwe - dodałem w myślach.

- Nie ogarnę się - powiedział Marek.

- I tak cię nie pocałuje - powiedziałem i zastanowiłem się chwilę po czym dodałem - bo mam HIV.

- Też mam, piątka! - powiedzial triumfalnie chłopak i przybił ze mną piątkę.

- To możemy być razem. - zaproponowałem

- Naprawdę? - spytał.

Nie, na niby.

- Kocham cie - powiedział. - przejmujemy jutuby?

- Nie. Nie możemy. - powiedziałem.

- Czemu? Bylibyśmy jedyną taką parą na YouTube.

- Ponieważ będziemy zbyt sławni do tego stopnia że nie będziemy mogli chodzić za rękę po parku w świetle księżyca. - po części skłamałem.

Tak naprawdę to nie chciało mi się prowadzić kanału na YouTube.

- Rozumiesz? - dopytałem, a on potwierdził.

- Idziemy?

- Idziemy. - rzucił.

- Zabiorę Cię w fajne miejsce.

- Jakie? Mam się bać? - spytał młodszy.

- Na złomowisko. - zaśmiałem się.

- Ooo, jak fajnie.

- Nie no żart, nie zapomnisz tego do końca życia. - powiedziałem, mam nadzieję, że zgodnie z prawdą.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 01, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

To skomplikowane || KxKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz