Widział otwierane a później zamykane drzwi, słyszał oddalajace się kroki, a później wszystko umilkło i został sam, zupełnie sam z milionem myśli w głowie i tą jakże dziecinną ciekawością, której musiał się przyznać po części się wstydził. On dorosły człowiek i taka infantylna ciekawość co do tej "bajki"
Próbował zasnąć aby odzyskać jakiekolwiek siły, jednak jak na złość nie mógł czuł się jak gdy jako jeszcze nastolatek stresował się egzaminem i budził się nawet godzinę przed budzikiem lub wcale nie spał. Czuł jak knebel boleśnie wbija mu się w kąciki ust powodując otarcia i pęknięcia, z każdą próbą przełknięcia śliny napotykał go ból. Jak na złość wydawało mu się, że sznury uwierają go dużo bardziej niż wcześniej. Wiedział, że szybko nie zaśnie więc zaczął myśleć...
Widział ją przyglądał się jej a ona tak po prostu mu na to pozwoliła... Nie miał pojęcia czemu to zrobiła, jaki był cel... Zdawała sobie pewnie sprawę, że nawet gdybym przyglądałbym się jej nie wiadomo jak długo i tak nic szczególnego bym nie zobaczył, nie przy takim oświetleniu. Miała w tym rację widział sylwetkę, ubranie a nawet słyszał głos! Jednak co mu to da nie znając twarzy, która tak wiele może zdradzić poprzez samą tylko mimikę!
Od razu po tych myślach przypomniało mu się, że jego ślub miał odbyć się już następnego dnia, czy ktoś z rodziny, przyjaciół czy sama Monica zgłoszą jego zaginięcie? Musieli przecież już kogoś poinformować, znają mnie nie płaciłbym za wesele żeby później się na nim nie pojawić i nie poślubić kobiety, którą kocham.
Na myśleniu o niej się skończyło, był wyczerpany, po prostu zasnął. Śniło mu się wiele rzeczy od dzieciństwa po "Młodą" a nawet śniła mu się Ona trzymająca w ręku świece w kapturze na głowie, posyłająca mu półuśmiech, którego nie potrafił zinterpretować. Bał się i musiał to przyznać bał się cholernie niewiadomego...
Obudził się z ogromnym bólem pleców, musiał przyznać spanie na krześle nie należy do wygodnych, jednakże jaki inny miał wybór.
Z powodu braku zajęcia zaczął przyglądać się pomieszczeniu w, którym przyszło mu tymczasowo "mieszkać"
Pomieszcznie było spore nie należało do największych, małe również nie było, wydawało mu się nawet przytulne. Sam zgromił się w myślach jak pomieszczenie w którym cię przytrzymują może być przytulne?! Z drugiej strony gdyby nie to w jakim położeniu się znajduje i jakby dodać tu trochę mebli i odsłonić okno możnaby przeżyć. Naprzeciw niego znajdował się fotel nie byle jaki bo Jej fotel na, którym opowiada mu "bajke". Przypomniał sobie wieczory gdy dziadek czytał im bajki kiedy padało i nie dało wyjść na dwór.
Nie wiedział, która jest godznina, lecz z rozmyślań wyrwał go dźwięk otwieranych drzwi i już liczył, że zobaczy w nich nią, jeszcze nigdy chyba tak się nie rozczarował zamiast Jej ujrzał postawnego mężczyznę z urody przypominający goryla, na rękach trzymał on tacę z jedzeniem i wodą. Mimo tego, że jak na razie nie chciał uciekać, przekonał się, iż byłby to bardzo idiotyczny pomysł nie miałby z tym Gorylem nawet szans. Bez namysłu małpka zaczęła go karmić tak samo jak Ona wczoraj bez najmniejszych obaw, że zacznie krzyczeć, lecz gdy o tym bardziej pomyślał pewnie przewidzieli taki wypadek i ściany jak i cały budynek jest stworzony w taki sposób aby żaden dźwięk nie wydostał się przez mury. Zaraz po posiłku zebrał się na odwagę i....
- Przepraszam czy mógłbym dowiedzieć się, która jest godzina?
- A szefowa mówiła, że jesteś taki mało rozmowny, jak nikt wcześniej...Goryl zaczął śmiać się ze swojego jak on to pewmie myślał żartu...
Jest 12:00 kolego, nie martw się niedługo do ciebie przyjdzie i będziesz mieć kolejną "sesję" z szefową.
Po skończonej wypowiedzi podszedł do niego i z powrotem jakże by inaczej w ustach wylądował mu knebel tym razem związany dużo mocniej przez co ból wzmocnił się... Nie wiedział jak i dlaczego zasnął nie był nawet zmęczony, jednak obudził się dopiero gdy znowu usłyszał otwieranie drzwi a później zamykane z taką samą starannością jak poprzednio. Przed nim pojawiła się jej postać ubrana tak samo jak ostatnio w ciemne ubrania i kapturze na głowie
- Tęskniłeś za mną?...
🙇🙇
CZYTASZ
Opowiem Ci Bajkę...
HorrorWyobraź sobie, że jeszcze wieczorem bawisz się w najlepsze na swoim wieczorze kawalerskim, lecz budzisz się i nie wiesz gdzie jesteś, dlaczego masz związane oczy i jesteś przywiązany do krzesła, lecz nagle słyszysz głos kobiety - Opowiem Ci Bajkę...