Rozdział II: Zapoznanie się

8 0 0
                                    

Zaczęliśmy rozmowę od przedstawienia się

- Cześć, miło mi cię widzieć - Powiedziałem zestresowany
- Mi ciebię również - Odpowiedział stanowczo Tomasz - Może się przedstawię, więc nazywam się Tomasz Działowy, dla kolegów "Gimper".
- Miło mi - Odpowiedziałem, wiedząc, że to już będzie nieskończona przyjaźń - Ja jestem...
- Nie musisz mi się przedstawiać, dokładnie wiem kim jesteś. - Powiedział Tomasz
- Skąd to wiesz? - Zapytałem lekko zaniepokojony.
- Spokojnie, po prostu znam każdego, kto jest na mojej grupie hajsowników. Dlatego wiem, czy dane konto jest fejkiem czy nie.
- Ok. - Odpowiedziałem cicho. - Może opowiesz mi coś o sobię?
- Jak pewnie wiesz jestem Influencerem z dosyć dużą publiką. Prowadzę kanały takie jak: Tomasz "Gimper" Działowy, Lekko Nie Będzie, Ago oraz teleturniej na temat gier, czyli Full Focus. Ponadto prowadzę firmę "V I D M O" oraz nagrywam bardzo popularną serię "Overwatch Hajsowników".

Zakończył monolog po czym z krzaków wyszedł jakiś typo w koszulce do bicia żony i z jakąś zabawkową krową w dłoniach, krzyczał "muuu, muuu ku*wa!" Pomyślałem że to jakiś z**b który chce nam zepsuć spotkanie.
Podniosłem jakiś kamień i rzuciłem w przeciwinika, po czym zbiegł. My dalej rozmawialiśmy sobię o różnych rzeczach, gdy padła propozycja od Gimpera "Może pójdziemy do mnie?". Nie wiedziałem co powiedzieć, niby chciałem, ale coś mi mówiło, abym tego nie robił. Jednak wolałem iść ze swoim crashem do jego domu. Gdy szliśmy przejeżdżał pociąg przez drogę którą szedliśmy, nic by nie było w tym dziwnego jednak zauważyłem, że konduktorem owego pociągu jest mały chłopiec który krzyczał "ja lubię pociągi!". Zignorowałem to i poszliśmy dalej. Byliśmy już pod domem, ale wtedy wydarzyło się coś strasznego. Przed wejściem do domu stał młody, seksowny męszczyzna, ja jako bałem się że chce mi odbić crasha, więc próbowałem go odgonić ale nie skutkowało, wtedy Tomasz powiedział

- Nataniel? Co ty tu robisz do jasnej cholery? - Zapytał zdenerwowany i widocznie podirytowany.
- Co ty sobie myślisz, że mnie będziesz ignorował a innych chłopaków zapraszał do siebie, o nie, nie. - Powiedział wkur**ony Nataniel
- To ty wymyślasz jakieś farmazony, że to niby ja jestem be i wogóle fu. - Odpowiedział również zdenerwowany Tomasz - Więc nie zamierzam z tobą być.
- Tak? W takim razie z nim też nie będziesz się spotykał, bo inaczej nie odzyskasz kluczy które ci zwinąłem. - zaśmiał się szyderczo Nataniel
- Jak możesz być taki? - odpowiedział Tomasz, zasmucony faktem że musi mnie zostawić.
- Niestety, musimy się rozstać - powiedział smutny, ale stanowczy Tomasz.
- Jak to? Proszę spotkajmy się jeszcze kiedyś. - powiedziałem zapłakany.

Gimper x Hajsownik: wielka przyjaźń i nie tylko.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz