Shaker : Byłaś z dziećmi którymi się opiekujesz na spacerze szłaś z nimi na plac zabaw naglę dzieci zaczęły cię ciągnąć w stronę jakiegoś faceta . Gdy już się zatrzymaliście spojrzałaś o 13 cm od ciebie większego mężczyznę byłaś trochę zdziwiona jak dzieci wciągnęły t-shirta z numerem 10 i znaczkiem jednej z drużyn super ligi i kazały podpisać koszulkę od razu rozpoznałaś w mężczyźnie Shakera z supa strikas stałaś nie ruchomo , a on patrzył i machał rękom i w ty momencie zapytał :
- ej stało się pani coś ? - zapytał Shaker
- nie tylko zamyśliłam się - powiedziałaś
- to niech się panienka nie zamyśla przecież ma pani pod opiekom dzieci - powiedział Shaker
- wie co panie Shaker jednak jestem trochę nie odpowiedzialna , a i bardzo przepraszam za dzieci już je biorę - powiedziałaś
- nic nie szkodzi - powiedział Shaker
- a ja myślałam że - powiedziałaś
- to źle myślałaś tu masz mój numer telefonu i idź już bo dzieciaki są nie cierpliwe - powiedział Shaker
- to dowidzenia panie Shaker !!! - krzyknęłaś
- mów do mnie po prostu Shaker i pa do następnego razu !!! - krzyknął Shaker i każdy z was poszedł inną drogą .El matador : Siedziałaś w swoim gabinecie kosmetycznym wyszłaś tylko na chwilę gdy już przyszłaś do gabinetu zobaczyłaś faceta który siedział ma krześle i widać było że był smutny więc bez wahania zapytałaś go :
- co się stało ? - zapytałaś
- to się stało !!! - krzyknął El matador
- rzeczywiście - powiedziałaś
- te małe czerwone kropy z biały mi cyplami oszpeciły moją twarz - powiedział El matador
- spokojnie wyciśniemy je i będzie po wszystkim - powiedziałaś
- a będzie to boleć ? - zapytał El matador
- no trochę - powiedziałaś
- proszę tylko żeby to znikło z mojej cudownej twarz - powiedział El matador
- panie El matadorze to nie jest teatr tylko gabinet kosmetyczny - powiedziałaś
- dobra wiem przesadziłem - powiedział El matador
- no to zapraszam na fotel - powiedziałaś .
Po prawie 50 minutach skończyłaś i powiedziałaś :
- już zrobione możesz przejrzeć się w lustrze - powiedziałaś
- jest przecudownie znów jestem taki jak dawniej !!! - krzyknął uradowany El matador
- to ci dziękuje , a i masz tu mój numer telefonu - powiedziałaś
- tobie też dziękuje za to że znowu jestem sobą i za numer telefonu , a i masz śliczną sylwetkę - powiedział El matador
- to dowidzenia - powiedziałaś
- to pa piękna !!! - krzyknął El matador i po jego wyjściu zamknęłaś drzwi od swojego gabinetu .Rasta : Wybrałaś się na swoją pierwszą wyprawę w góry jak dla ciebie wszystko szło dobrze do póki nie musiałaś zrobić postoju miałaś mały problem zapomniałaś jak się rozkłada namiot oczywiście nikogo nie było kto miał by ci pomóc w tym więc przez 15 minut męczyłaś się z tym namiotem aż zobaczyłaś faceta dosyć wysokiego chyba miał metr długości więc jak już doszedł do ciebie puknęłaś się o niego głową , a on podał ci rękę i od razu zapytał :
- nic ci nie jest ? - zapytał Rasta
- na wielkie szczęście nic - odpowiedziałaś - a mogła by cię o coś poprosić ? - zapytałaś
- a o co ? - zapytał Rasta
- czy mógł byś mi pomóc rozłożyć namiot - powiedziałaś
- jasne , a jakby ci było zimno to przyjdź w razie potrzeby - powiedział Rasta i zaczął rozkładać namiot . Gdy już skończył uradowana pocałowałaś go w policzek i powiedziałaś :
- dzięki za pomoc - powiedziałaś
- nie ma za co - powiedział Rasta
- muszę odpocząć to chyba do jutra - powiedziałaś
- to do jutra - powiedział Rasta i obydwoje schowaliście się do swoich namiotów .Joe : Dzisiaj w klubie Luźnego Joe jest małe mam talent więc postanowiłaś wystąpić z swoją wiolonczelą . Gdy już przyszłaś chciałaś gdzieś po ćwiczyć po cichutku podeszłaś do Luźnego Joe i zapytałaś :
- czy mogłam by prosić o klucz do pana gabinetu ? - zapytałaś
- tak ale ja będę sprawdzał czy nie jesteś szpiegiem Technicali czy może Niepokonanych - powiedział Joe
- ok ma z sobą ciężki instrument i nie jestem szpiegiem żadnej z tych drużyn - powiedziałaś po czym poszłaś otworzyć drzwi do gabinetu i rozpakować swój instrument . Ćwiczyłaś tak przez godzinę i ci nic nie wychodziło aż w końcu chciałaś się poddać aż nie przyszedł Joe i nie powiedział :
- nie poddawaj się najwyżej nie wyjdzie i tak cudnie grasz - powiedział Joe
- na prawdę - powiedziałaś bardzo zdziwiona
- tak nigdy nie widziała tak cudownej dziewczyny grającej na tym instrumencie - powiedział Joe
- dziękuję tobie !!! - krzyknęłaś
- a przyjdź jutro tylko bez instrumentu będziesz pamiętała - powiedział Joe
- dobra masz tu mój numer telefonu i powodzenia do jutra - powiedziałaś
- to dowidzenia cudna - powiedział Joe po czym spakowałaś się i wyszłaś z klubu .
CZYTASZ
Supa Strikas preferencje
De TodoKtóra z was chcę być dziewczyną Shakera , El Matadora , Gibkiego Rasty , Luźnego Joe , North Shawa , Skrętnego Tygrysa , a może inny piłkarzy super ligi to zapraszam do czytania !!!