Story of My Crush~ [PL]

2~

Grałyśmy na jednym laptopie do momentu, kiedy do pracowni wszedł on..

Ciemny szatyn z pięknymi, pełnymi uroku ciemnymi oczami, był po prostu idealny.

-Ej, Oliwia - powiedziałam niezbyt spokojnie.
-co?
-wyjdźmy na chwilę, chce Ci coś powiedzieć - po tych słowach ruszyłyśmy się i wyszłyśmy na chwilę z  pracowni. Powiedziałam jedno.

-Mam nowego krasza ;D
-Serio?! Który to!
-Widzisz tego z mega ciemnymi oczami? - lekko wskazałam niewidocznie palcem
-No, on chodzi ze mną do szkoły, nazywa się Kuba
-O ja cie, serio?! Zazdroszczę Ci 🥺
-Jest wredny
-Wydaje się na miłego wsumie
-W szkole jak tylko mnie zobaczy, przechodzi obok szturchając mnie mocno w ramię
-Oj tam. - powiedziałam, gdy nagle zobaczylam że grają w moją ulubioną grę na ps4, mianowicie Injustice2. To jest supcio, postacie z marvela są mega

-Zobacz, kto wziął Twoją ulubioną postać (Cheetah) - powiedziała Oliwia
- O mój boze 😳🤭 - po chwili weszłyśmy z powrotem do pracowni, chłopak się na mnie spojrzał. Myślałam, że się zapadnę pod ziemie po ujrzeniu jego uśmiechu. Gdy tak dalej grałyśmy na laptopach, podsłuchałam ich rozmowę.

-Ej, Kuba, będziesz dzisiaj na nocowaniu?
-No a jak
-świetnie

Szeptnęłam po tym do Oliwii:

-Ty, dzisiaj jest nocowanie
-Ale super! Idziemy?
-Dobra, czemu by nie. Tylko muszę iść do domu po ładowarkę i jakiś kocyk jak będzie mi się chciało spać.

Pół godziny zajęło nam abyśmy poszły do mojego domu po jakieś przekąski, kocyk i oczywiście ładowarkę. Nie mogłam się doczekać, kiedy znowu zobaczę tą piękną buźkę, którą ujrzałam w pracowni. Kuba to tak bardzo chłopak moich marzeń.
Gdy weszłyśmy do kina, usłyszałyśmy piosenki które były na turnieju just dance. Muzyka dochodziła z miejsca gdzie miał miejsce turniej. Powiedziałam do Oliwii:

-Słyszysz to?
-Nie no, głucha jestem, wiesz?
-Wiem

Oliwia zerknęła trochę zza drzwi, a tam ujrzałyśmy trzech nastolatków którzy sobie poprostu grali w just dance. Weszłyśmy tam więc i postanowiłyśmy, że jednak spróbujemy. Gdy weszłyśmy, miła dziewczyna nas powitała i spytała się, czy chcemy pograć. Przyjęłyśmy tą miłą ofertę. Gdy w końcu nadeszła nasza kolej, zerknęłam za siebie, ujrzałam Kubę. Jezu. Tam był Kuba. Gdy miałam ochotę już zapaść się pod ziemię, Oliwia powiedziała mi żebym się ustawiła. Zrobiłam to co nalegała moja młodsza siostra. Okazało się, że Oliwia wzięła piosenkę Blue Daa Dee.

Gdy już usłyszałam ten ,,krzyk" (?) oznaczający, że gra się zaczyna, trzęsłam się ze strachu. Widziałam jak inni to tańczą i próbowałam po nich papugować, więc powinno mi dobrze pójść. Chociaż.. Kto wie. Gdy mieliśmy zaczynać, odwróciłam się odruchowo i spojrzałam się oczywiście na Kubę. Gdy na niego zerknęłam, okazało się że też na mnie patrzył, i jak się na niego spojrzałam to on odwrócił wzrok z powrotem na swój telefon, uśmiechając się. Moja twarz zamieniła się w jednego, wielkiego i słodkiego buraczka. On to dobrze widział.

Po tańcu okazało się że wygrałam z Oliwią ponieważ grałyśmy na solo. Wow. Grałam w to pierwszy raz od 7 lat. Razem z siostrą przybiłyśmy sobie piątkę, po czym ona powiedziała:

-Woow, babo! Grasz w to pierwszy raz a wygrałaś z dziewczyną, która gra w to prawie na codzień! - po czym mnie przytuliła 🥺❤️  Potem akcja zaczyna się rozkręcać, ponieważ zauważyłam szatyna który zmierza w moją stronę. Powiedział jedynie..

-Świetnie tańczysz jak na pierwszy raz, gratuluję.

Miałam ochotę go wytulić, chociaż jedyne co wydumałam to ciche ,,dziękuję". Miałam szczęście że to uslyszał gdyż według Oliwii powiedziałam to mega cicho. Po tej akcji Kuba wystawił do mnie rękę, ja nie wiedziałam co mam zrobić, po czym Oliwia wzięła pada z moich rąk o którym ja w ogóle zapomniałam i dała go Kubie, bo właśnie chciał pada. Jezu czułam się jak zapadam się pod ziemię.

_________________________________________

Hejka! Tu Mikociasia i chciałam tylko spytać, czy kontynuować tą serie czy nie~ Mam nadzieję, że większość opinii nie będzie zbytnio zła ponieważ dopiero zaczynam, a mi się tak książka nawet podoba. To piszcie w komentarzach~

635 words~