Impossible mpreg

3.1K 153 17
                                    

Od Autorki: Pisząc to sama płakałam. Chyba jak dotychczas to mój najlepszy one shot. Zakochałam się w nim i mam nadzieję, że i wy się w nim zakochacie. Zapraszam do czytania…

Enjoy

***

- Louis no chodź! Ten jeden raz! – prosił Irlandczyk skacząc dookoła ciała Tomlinsona.

- Niall, proszę cię, daj spokój nie ma ochoty niech nie idzie. Nie zmuszaj go kochanie – odparł jak zwykle, spokojnie Zayn.

- Ale Zayney to była ostatnia sesja w tym semestrze! Trzeba to oblać! – krzyczał podekscytowany blondyn – Louis chociaż ten jeden, jedyny raz… Proszę?

- Eh… Ale jak dziś pójdę dasz mi spokój? – spytał ulegle Tomlinson.

- Tak, daje słowo – powiedział szybko blondyn.

- Dobra niech ci będzie, ale to pierwszy i ostatni raz. – powiedział szybko Louis, chwile po wypowiedzeniu tych słów, poczuł ciężar na swoich barkach.

- Dziękuje, dziękuję, dziękuję! Na pewno będziesz się świetnie bawił Tommo, na pewno znajdziemy ci jakiegoś seksownego szatyna, który pozwoli ci zapomnieć o tym frajerze Stanie – trajkotał radośnie Irlandczyk. Na wspomnienie imienia swojego byłego, brunet spuścił wzrok na swoje buty i już nie odezwał się, dopóki nie dotarli do swoich pokoi w akademiku.

- Lou, więc podejdziemy po ciebie o 19 i ruszymy od razu do tego klubu przy naszym akademiku. – powiedział spokojnie mulat.

- Do Amazing? Przecież to klub dla gejów… - szepnął nie śmiało.

- To chyba normalne, skoro ja jestem gejem, Zayn jest gejem i ty także. Czemu niby mielibyśmy iść dla klubu dla hetero, skoro żaden z nas nim nie jest ? – spytał lekko urażony Horan.

- No ale… - sam nie wiedział co powiedzieć.

- No ale co Tommo? Musisz w końcu odwiedzić jakiś klub dla ludzi i takiej samej seksualności jak ty. Nie możesz ciągle zwodzić dziewczyn, to bez sensu bo i tak cię nie kręcą – wszedł mu w słowo Horan.

- No dobrze… będę gotowy. – powiedział zrezygnowany otwierając swój pokój, a następnie do niego wchodząc.

*

- Tommo wchodzimy! – krzyknął Niall wchodząc do pokoju przyjaciela jak do swojego. Rozejrzał się po nim sceptycznie – Czy tu jest bałagan czy mi się tylko zdaje? – spytał równie zdziwionego mulata.

- Louis? – spytał zlękniony Malik. Bo co jakby ktoś się włamał? I porwał nieśmiałego Tomlinsona?

- Tak? – powiedział brunet wychodząc z łazienki, jego przyjaciele spojrzeli w tamtym kierunki i przypatrywali mu się oniemiali.

- Louis ty wyglądasz… Wow – powiedział lekko zaskoczony wyglądem przyjaciela Niall.

- Czy ty masz na sobie obcisłe rurki? I bluzkę z głębokimi wcięciami pod pachami i dekoltem? Tommo… wyglądasz… nie wieże, że to mówię ale jesteś seksowny – powiedział Zayn nie mogąc oderwać wzroku od niebieskookiego.

Bo to nie był normalny Tommo, Louis zazwyczaj nosił zwężane spodnie, które zwykle były trochę za duże, by ukryć duży tyłek Louisa. A do tego zakładał bluzki w paski z dekoltem po samą szyje i kardigany. Więc to była duża zmiana. Jego grzywka  zwykle leżąca na czole, była nastroszona do góry. A okulary zamienił na soczewki.

- Ale ty masz ładne oczy bez tych singli Lou – powiedział szczerze Horan – Pomyśl o tym rozwiązaniu na stałe. Ej… Czy to nie jest moja bluzka ?

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 29, 2014 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

impossible - one shotOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz