| 034 |

909 46 30
                                    

Harry: *płacze* MIŁOŚĆ ROŚNIE WOKÓŁ NAS!!!

Draco: Czemu Potter drze mordę i ryczy?

Pansy: Właśnie zaprosiłam Hermione na bal Bożonarodzeniowy, Blaise Rona, Cedrik Cho, Ginny Lunę, Dean Seamusa, Fred George'a, Dumbledore McGonagal, Filch panią Norris, a Harry stwierdził, że się cieszy naszym szczęściem dlatego śpiewa "miłość rośnie wokół nas", a płacze dlatego, że jego nikt nie zaprosił i nikt go nie kocha. Chyba.

Harry: ALE MNIE OMIJA SZEROKIM ŁUKIEM!!!

Draco: Normalnie okresu dostał.

Pansy: Nie idziesz go pocieszyć?

Draco: Po co? I czemu ja?

Harry: PIEPRZONA SUKA Z NIEJ!!! NIECH ZDECHNIE!!!

Pansy: Jesteś jedyną osobą z tu obecnych, która nie ma pary. Więc idziesz go w tej chwili zaprosić.

Draco: Nie?

Pansy: Tak.

Draco: Nie.

Pansy: Rozpowiem wszystkim, że wielki książę Slytherinu śpi z misiem.

Draco: Stefana to ty zostaw w spokoju.

Pansy: *patrzy wymownie*

Draco: Dobra, już idę go zaprosić.

Harry: *dalej płacze*

Draco: Nie rycz tyle, bo ci żyłka pęknie.

Harry: To najmilsza rzecz jaką do mnie powiedziałeś.

Draco: Ta super. A teraz... Czy zechciałbyś iść ze mną na tę paradę i marną imitację balu?

Harry: TAK!!!

- - - - -

Draco: ZGODZIŁ SIĘ!!!

Pansy: Dalej nie wiem po co ci było to przedstawienie. To było oczywiste, że się zgodzi.

Draco: Nie chce żeby ludzie wiedzieli, że się zakochałem w Złotym Chłopcu.

Pansy: I tak wiedzą.

Draco: Cichaj. ZGODZIŁ SIĘ!!!

Drarry || talks [w trakcie korekty]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz