cała książka

29 4 1
                                    


W pewnym małym miasteczku stał sobie budynek. Był on największym  w całym miasteczku. Była to szkoła podstawowa nr 69 im. Pani Malon się drącej w Ulanowie. Szkoła znajdowała się na ulicy wieprzowej 1984. Była to najlepsza szkoła w całym kraju. Wszystko było tam cudowne. Dyrektorką szkoły była Pani Krystyna Malon i to stąd wzięła się nazwa szkoły. Pani Malon była jedną z nauczycielek matematyki. Matematyki uczyła jeszcze pani Mirosława Zielińska i pani Agnieszka Białobrzeska nazywana również blondyną jebaną. Polskiego uczyła pani Natalia dzyndzolińska oraz czarna, Historii pani Bacławska, Religi ksiądz Adam Bodajże, biologia pani Dorota Kwiatkowska, geografii pani Renatka Lis, techniki pan Cikacz, muzyki pani Erotyczka, plastyki pani Katarzyna, angielskiego pani Żeberko, a włefu pani Asia, pan Piersa, pan Czarek i pani Pawelczyk. Pani Pawelczyk była wice dyrektorką szkoły i to ona układała cały regulamin, poznajcie go.
1. Nie można zamykać się od środka.
2. Nie można głośno stawiać stepów
3. Nie można się odzywać
Oraz kilka punktów układanych przez innych nauczycieli (co z tego że to ona układała cały a napisała tylko 3 punkty)
4. Nie można siedzieć w dzurach.
5. Nie można psikać dezodorantem.
6. Nie wolno siedzieć w łazienkach.
To już cały regulamin. Teraz przenieśmy się do szkoły i poznajmy ją.

Klasa 67 z ma dzisiaj na pierwszej lekcji matematykę z panią blondyną jebaną. Była 07:55 dzieciory zbierały się już pod calą matematyczną nr 00. Po dzwonku przyszła pani Agnieszka i wpuściła bahory do środka. Następnie usiadła przy swoim biurku i zaczęła przeglądać dokumenty i dziennik. Za każdym razem kiedy ktoś się odezwał na niego krzyczała albo wstawiała uwagę. Tak minęła cała lekcja. Zadzwonił dzwonek, a ona wstała uciszyła klasę i zadała pracę domową:
- ćwiczenie s.69-269 wszystkie zadania
- i zad. 1,2,3,4,5,6,7,8,9 w podręczniku s 567
Klasa wyszła z sali i polazła pod salę nr 678 na język polski z panią dzyndzolińską. Pani Natalia przygotowała dzisiaj dla klasy kartki. Specjalnie po nie poszła do sklepu. Kazała bahorom napisać jakieś wypracowanie, miała jedną prośbę której niestety dzieciory nie potrafiły wykonać chciała żeby zrobiły na kartach margines. Musiała wytłumaczyć jak wygląda margines, odliczyć pięć kratek ale niestety sama się pogubiła gdyż nie umiała odwrócić kartki.
Po języku polskim dzieciory miały wuef z panem Czarkiem. Na wuefie dziewczynki musiały ustawiać się w żedzie w największym rozkroku jaki umioł. Chłopacy musieli turlać się pod dziewczynami. A potem chłopacy musieli nosić dziewczyny i mało brakowało a by się jeszcze wuruchali. Potem dzialciory poszlu się przebrać do szatni (oczywiście dziewczyny i chłopacy razem). Bahory się przebierały a tu nagle wchodzi pawelczykowa drzwi obsasem z kopa wyjebala i się drze NIE WOLNO SIE OD ŚRODKA ZAMYKAC!!!! nikt się nie odzywa a ta znowu się drze I PO CO SIE KŁUCICIE ZE MNĄ???!?!?  potem sobie wyszła a dzieciory poszły na plastykę z panią Katarzyną. Na plastyce pani Katarzyna dała im zadanie narysuj cię klomby kwiatowe. Niestety dzieciory nie umiałay wykonać tego zadania. A ta baba zaczęła pierdolic żeby jakoś przeciętne zrobić jakieś linie i takie żeczy. Potem bahory miały angielski i panią żeberko. Na angielski przysla pani erotyczka. Złapała panią żeberko za rékę i zaczęły się cal9wac. Potem weszły pod biurko i tylko jęki było słychać przez cało lekcje.
Kolejna lekcja to muzyka. Pani erotyczna najpierw puścila bahorom jęczące koty a potem kazała im udawać słonie. Przez całą lekcje bahory chodziły po klasie i trąbiły. Przenieśmy skie teraz do klasy 84 y mają oni akurat religie z księdzem Adamem bodajże. Ksiądz ten jest znanym gwałcicielem i każdy jest ciekAy kogo dzisiaj zgwałci. Lekcje buły w czytelni. Bahory weszly a ksiądz powiedział: dzisiaj na ostro Zuzia i Ola. No i poszli do magazynku się ruchać a reszta bahorów tylko siedziała. Potem klasa miała matametyczke z dyrektorką i jedyne co się działo to to że pani krystynka powiedziała źeby wytrzeć tablice a potem ppwiedziała że powiesi tego kto wytarł tablice no i potem wisiał wisielec w sali matematycznej. A jeśli już o wisielcach mowa to w szatni od wuefu w tej szkole jest specjalna lina i plakat z napisem: Masz zły dzień? Zabij się!! . I przez ten plakat dużo bahorów się wiesza i potem ze szkoły te zwłoki wynąsza do innej szkoły tam wyjmują wszystkie wnętrzności i potem w nocy przychodzi takich dwóch panów jeden taki wysoki i mega chidzy.a drugi niski i gruby bez oka i te zwłoki bez wnętrzności wynoszą do domu pogrzebowego ale to już inna historia. Opowiem wam lepiej o przerwach w tej szkole. Bacławska sobie szła i nagle jakiś chlopak ja nadepną a ona kurwa wżasnella: AAAAŁŁAA na cały korytarz i powiedziała że zadzwoni pompolicje bo tu ludzi depczą takie rzeczy się dzięją. Potem klasa 84y miała biologię z Kwiatkowska w sali biologicznej nr 1673 s tej sali jest dużo kwiatków i niestety pani Dorota nie była w stanie prowadzić lekcji bo bahory zaczęły jeść te kwiaty. Po biologi była geografia z panią renatką. Pani losowa najpierw narysowała jakieś pojebane ślonce. Potem chciała narysować ziemię ale jej koło wyszło krzywe a na końcu usiadła na krześle i powiedziała na całą klasę: Uwielbiam to... Krzesło. Po geografii była technika z cikaczem a że cikacz to rockstar i gra w zespole Empatic to przyniósł gitarę i zaczął grać a dziewczyny tak się podnoeciłyn jego łysą głową że mało co nie doszły. To już wszystko myślę że dobrze poznaliście tą wspaniałą szkieł i dużo z was będzie chciało się do niej przepisać. Można się przepisywać już teraz mamją wyjebane na koronawirusa pozdrawiam.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 13, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Dryter Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz