Zaraza

346 23 14
                                    

Na początku były żarty.
Nieszkodliwe jak zwykle karty.
Na twarzach uśmiech tworzyły.
Lecz nie wszystkich śmieszyły.
Dlaczego tak się stało?
Czy ostrożności było mało?
Tego się nie dowiem.

Z czasem się to rozeszło.
Wiadomo że to z Chin wypełzło.
Inne kraje zaatakowano.
Życie wszystkim uprzykszało.
Dlaczego tak się stało?
Czy ostrożności było mało?
Tego się nie dowiem.

Rzeczpospolite zaatakowano.
Szczęście odebrano.
A co? Zaraza.
Wcześniej traktowana żartami.
Dlaczego tak się stało?
Czy ostrożności było mało?
Tego się nie dowiem.

Zamknięto zatem szkoły.
Dla uczniów ten dzień był wesoły.
Lecz nie każdy się uśmiechał.
Z bezsilności tylko wzdychał.
Dlaczego tak się stało?
Czy ostrożności było mało?
Tego się nie dowiem.

Nastała więc kwarantanna.
Dla dzieci jest marna.
Z domu wychodzić zakazano.
A za dziecko na dworze karano.
Dlaczego tak się stało?
Czy ostrożności było mało?
Tego się nie dowiem.

Zaczęła się panika.
Człowiek za człowiekiem znika.
W sklepach wszystko brakowało.
Wszystkiego zaczęło być mało.
Dlaczego tak się stało?
Czy ostrożności było mało?
Tego się nie dowiem.

Na ziemię wstąpiło nowe zło.
Z dnia na dzień wzrasta panika.
Co z tego wynika?
Że dobro zaczęło znikać.
Dlaczego tak się stało?
Czy ostrożności było mało?
Spróbuję się dowiedzieć.

••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Heja
Jeśli spodobał/niespodobał ci się mój wiersz napisz komentarz co ci się w nim podoba/niepodoba.
Narazie to na tyle. Jeśli kogoś interere to będę niedługo wstawiać też powieść, ale nie wiem kiedy wstawię.
To wszystko miłego dnia 😇😈.

Wiersze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz