Obojętność

24 5 0
                                    

Obojętność z dnia na dzień przenika cię.
Czy się mną znudziłaś?
Mam nadzieję że nie.

Nie masz teraz zdania.
Nie obchodzi cię moje życie.
Nie obchodzą cię me załamania.

Gdy przeczytałam twą wypowiedź :
Czy mogłabyś nie interesować
się zbytnio moim życiem? 
Dostałam smutku wzdrygnięć.

Nie dałam po sobie tego poznać.
Bo się bałam że będzie kłótnia.
Nie chciałam by znowu jak dawniej
była łez moich i twych studnia.

Ale ja nie umiem być obojętna.
Jestem zawsze od uczuć względna.
Gdy jest mi smutno,  płacze.
Gdy jestem szczęśliwa z radości skacze.

Jestem nadwrażliwa. 
Jestem krzykliwa.
Cenię sobie słowa.
Jestem uczuciowa.

I tego nie zmienisz kochana.
Nawet jak będziemy się kłócić do rana.
Lecz nie problem w tobie.
Tylko we mnie.

Nie umiem cię zaakceptować.
Jestem z natury wybredna.
Umiem być nie miła,  wredna.
Ale to wszystko bo się martwię.

Nie mogę patrzeć jak obojętność cię rani.
Ale gdy próbuje cię zmienić to wszystko się chrzani.
Mówisz mi że ciebie nie zmienię.
Mówisz mi że taka już jesteś.
Ale ja nie odpuszczam.

Słuchaj,  nie chce cie stracić.
Nie chce cie zranić.
Po prostu się martwię.

Interesuje się twoim życiem
bo moje ma się znakomicie.
I jeśli cię stracę
nie będzie takie jakie było.
Tak jakby się zmyło. 

To ja jestem problemem.
Nigdy nie zmieniajcie człowieka
Zaakceptujcię go,  nawet jak jest obojętny.

••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Heja. 
Jeśli spodobał ci się mój wiersz to napisz co o nim myślisz.
Kiedy next?  Hmmm a no nie wiem no. Jak zwykle,  norma huhu.
No to na tyle.
Dobranoc ❤.
                         Dozoba 😈😇.

Wiersze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz